Koniakowskie stringi Golec uOrkiestra

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    2 ratings
Zegary wybiły już północ,
leżymy jak kłody i nic,
odgłosy z podwórza, coś brzęczy i wkurza,
czy zawsze już musi tak być?

Włożyłaś je wtedy ukradkiem,
by dawny obudzić w nas żar,
pamiętam jak nagle poczułem wiatr w żagle,
ich kształtów poraził mnie czar.

Koniakowskie stringi w tę upalną noc,
koniakowskie stringi - słodkich wrażeń moc,
koniakowskie stringi ciągle mi się śnią,
w koniakowskich stringach bardziej kocham ją.

Pamiętam tę chwilę, gdy słodycz
z twych ust zapragnąłem znów pić,
już byłem jak w niebie, lecz ciągle od Ciebie
cieniutka dzieliła mnie nić.

Lecz co tam przeszkody tak drobne,
gdy płomień ogarnął znów nas,
niech żyje czerwona koronka z
Koniaków rozsławić już czas.

Koniakowskie stringi w tę upalną noc,
koniakowskie stringi - słodkich wrażeń moc,
koniakowskie stringi ciągle mi się śnią,
w koniakowskich stringach bardziej kocham ją.




Rate this interpretation
Rating of readers: Terrible+ 2 votes
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim