Droga czterech piosenek (La Route aux quatre chansons (5 : Supplique pour être enterré sur la plage de Sète)) Georges Brassens
Lyrics and guitar chords
(
Uda
Ż
By
Ju
A
Potrze
By da
B
Spyta
Bo je
Powi
Ta Marjolaine, o tak, o tak
Pła
Z
Szla
2.
Przeszedłem mostek w Avignon
Żeby zobaczyć piękne panie
Panowie piękni w kółko mkną
Tańczą bez tchu, w zapamiętaniu
Lecz oni też zmienili ton
Już suną w swoim Rigodon
Menuety i Pavany
Tarentelle i Sardany
Wtem piękne panie rzekły-”won!
Ty cudzoziemcze, zmykaj stąd
Bo alarm podniesiemy
Żandarmów zawezwiemy!”
Przez muszek ugryzione rój
Zmieniają fronty, boże mój
Zaś piękne panie z pieśni tej
Intencji nie schlebiają złej
3.
Zostałem w końcu więźniem już
Gdzieś w Nantes więzienie sobie stoi
Klawisza córkę widzę tuż
Co niewiniątko skromne stroi
Ale i ona zmienia ton
Gdy jej odrzekłem sesibon
„Ja mam pytanie pilne
Czy Nantes mi przychylne?”
Ślicznotka na to rzecze tak:
„Rzeźnicki ci szykują hak
A może cie powieszą?
Bardzo się z tego cieszę”
Klawiszkom nawet serca brak
W więzieniu Nantes? Tak, oj tak
Klawiszka właśnie z pieśni tej
Intencje szlachetniejsze jej
4.
Zakończyć dobrze jakoś chcąc
Dać kres szalonej drogi mojej
Na stare śmieci wracam stąd
By spać u boku żony swojej
Ale i ona zmienia ton
Pod kołdrą jej, o sesibon
Kłębił się tłum bez mała
Obok mojej wspaniałej
Przyjąłem cios i w głos się śmieję
Lecz w moim sercu źle się dzieje
Ból wielki, znikł amorek
Smutku wystrzelił korek
Do domu ojca wali w dym
Gołąbka parą będzie z nim
Na pocieszenie powiem wam
Te cztery piosnki oto mam
A
E7
)x4Uda
A
łem się kiedyś do E7
DijonŻ
A
eby z Marjolaine* się E7
zobaczyćBy
A
ła tak piękna, sesiE7
bonJu
A
ż przy fontannie płakE7
ać raczyA
A
le szybko zmieniłE7
a tonPotrze
A
bne jej dukatE7
y sąBy da
A
ć coś do pończosE7
zkiB
A
y się nie musieć złośDm
cićG
Spyta
C
ła mnie, czy chętG7
kę mamBo je
C
śli dobrą cenG7
ę damPowi
C
edzie mnie na nieboG7
skłonC
O, sesibon, o sesDm
ibon G7
A
D
E7A (A
)Ta Marjolaine, o tak, o tak
Pła
A
kała, że jej forD
sy bE7
rak A
(A)
Z
A
aś Marjolaine z pieśD
ni E7
tej A
(A)
Szla
A
chetne są intenD
cjeE7
jej A
(A)
2.
Przeszedłem mostek w Avignon
Żeby zobaczyć piękne panie
Panowie piękni w kółko mkną
Tańczą bez tchu, w zapamiętaniu
Lecz oni też zmienili ton
Już suną w swoim Rigodon
Menuety i Pavany
Tarentelle i Sardany
Wtem piękne panie rzekły-”won!
Ty cudzoziemcze, zmykaj stąd
Bo alarm podniesiemy
Żandarmów zawezwiemy!”
Przez muszek ugryzione rój
Zmieniają fronty, boże mój
Zaś piękne panie z pieśni tej
Intencji nie schlebiają złej
3.
Zostałem w końcu więźniem już
Gdzieś w Nantes więzienie sobie stoi
Klawisza córkę widzę tuż
Co niewiniątko skromne stroi
Ale i ona zmienia ton
Gdy jej odrzekłem sesibon
„Ja mam pytanie pilne
Czy Nantes mi przychylne?”
Ślicznotka na to rzecze tak:
„Rzeźnicki ci szykują hak
A może cie powieszą?
Bardzo się z tego cieszę”
Klawiszkom nawet serca brak
W więzieniu Nantes? Tak, oj tak
Klawiszka właśnie z pieśni tej
Intencje szlachetniejsze jej
4.
Zakończyć dobrze jakoś chcąc
Dać kres szalonej drogi mojej
Na stare śmieci wracam stąd
By spać u boku żony swojej
Ale i ona zmienia ton
Pod kołdrą jej, o sesibon
Kłębił się tłum bez mała
Obok mojej wspaniałej
Przyjąłem cios i w głos się śmieję
Lecz w moim sercu źle się dzieje
Ból wielki, znikł amorek
Smutku wystrzelił korek
Do domu ojca wali w dym
Gołąbka parą będzie z nim
Na pocieszenie powiem wam
Te cztery piosnki oto mam
contributions: