Dysk Dżokej Franek Kimono

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    2 ratings
Ciężko pracuję w dyskotece
Jestem dżokejem - szmule gram
Przyjdźcie popatrzeć jak tu tańczą
Obłędna sprawa - mówię wam

Jestem dżokejem - lansuje hity
Lecz skśd je brać - powiedzcie mi
Czasem na giełdzie - coś mi podejdzie
Lecz w gruncie rzeczy sprzedaje kit

ref. Wiec gaz do dechy i wypuszczam czad
Z aparatury co ma 1000 Wat
Pulsują światła - pulsuje krew
A ja po prostu robię głębszy wdech
I gaz do dechy i wypuszczam czad
Z aparatury co ma 1000 Wat

Mam narzeczoną małolatę
Fajny agregat mówię wam
Ma dosyć zdartej płyty starych
Woli więc słuchać gdy ja gram
Kiedy kolumny dostaną dreszczy
A na parkiecie amok i szał
Ona nie tanczy, ona na luzie
Pali Pewexy i robi szpan

ref. Więc gaz do dechy i wypuszczam czad...

Dziś znowu przyszły Ola i Jola, Ola i Jola, Ola i Jola
Mikrofon w ręku moim lśni
One tak tanczą rock and rolla
Że ze wzruszenia głos mój drży
Śpiewam z "Perfectem" robie wrażenie
Prawdziwa sztuka to jest to
Nic nie zastąpi dobrego rocka
Ani też nikt nie zastąpi mnie

ref. Więc gaz do dechy i wypuszczam czad...




Rate this interpretation
Rating of readers: Great 2 votes
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim