Chcesz tego FIRMA

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
1. Chcesz tego coraz więcej ciśnienie napiera.
Nie ma wyjścia, trzeba iść do dealera.
Jak to jakaś sknera, a Ty nie masz mamony, powie Ci on tylko : Ty ćpunie uzależniony.
I sobie nie przypalisz.
To cięższe niż paraliż.
I co się kurwa żalisz ?

(palisz lola, czy świrujesz babola)

Bo życie jest jakim je kieruję sam.
Nim kieruje sam.
Ściemniony gram wciąga do ciemności bram.
Ja to znam, z mroku wracam, byłem tam.
Mówię szkoda dnia, na poszukiwanie dna. [x2]

2. Ej, ej, ej, jesteś zaszczepiony ?
Będziesz z tego kiedyś chłopie niezadowolony.
Ej, ej, obudź się dziewczyno szalona.
Sama już nie wiesz jak jesteś zaszczepiona.

3. Ćpanie, ćpanie, ćpanie, pochłonie dobrego chłopaka, zabierze córeczke mamie. [O nie]
O nie, o nie, o nie, o nie, kolejny małolat w otchłani uzależnień tonie.
To nie, to nie, to nie, to nie tak miało być.
Otwórz oczy przestań śnić, na jawie.
O Panie, Panie, O Panie miej łaski, bo innemu bogu składają co dzień to większe dawki.

4. Chyba każdy tu nie skończy dobrze.
Nie wiadomo kiedy będzie pogrzeb.
Są momenty kiedy zło jest dobre.
Dobro jest złem i wtedy masz problem.
Ja rzekomo tylko jestem łotrem.
Moja misja to nie tylko JP.
Ja na duszy waszej dziś się oprę.
Zostaw to gówno, zostaw na dobre.

Bo życie jest jakim je kieruję sam.
Nim kieruje sam.
Ściemniony gram wciąga do ciemności bram.
Ja to znam, z mroku wracam, byłem tam.
Mówię szkoda dnia, na poszukiwanie dna. [x2]

5. Zaszczepia wszystko, to co Ci się podoba.
W stanie euforii, łapiesz za nogi boga. *
Lepiej zbadaj grunt na którym staje twoja noga, bo nie każda z tych rzeczy jest dla Ciebie dobra.
Wielu takich ludzi co ich nałóg całkiem wchłonie.
Kiepsko z myśleniem, trzęsą się im dłonie.
Oni jedną nogą chyba są po tamtej stronie.
Myślą, że przyjaciele są przeciwko nim w zmowie.
Akt desperacji resztę ci dopowie, przejebiesz do oporu, każdą kwotę.
Nie uznasz tego, Broń Boże za głupotę.
Bo znowu potrzebujesz hajs by wygrać z dragów głodem.

6. Przestań uciekać w akompaniamencie fazy.
Odnajdź życia sens bez tej zarazy, odnajdź własny azyl.
Po co na psychice skazy, skrzywione świata obrazy.
Weź do serca te frazy, dzieciak zastanów się dwa razy.




Rate this interpretation
Rating of readers: Average 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim