Anioł spadł Felicjan Andrzejczak

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Zapisywał słupki dat,
swój własny tworząc plan
i ważył w sobie każdy krok;
Nie przewidział biedak strat,
w marzeniach ponad stan,
Gdy nagle trafił kulą w płot.

Anioł spadł – strącił skrzydłem domek z kart,
Anioł spadł – opatrzności gorzki żart,
Anioł spadł – w chmurach już nie chcieli go,
Za mało miał w sobie nieba na całe zło.

Zabiegani dzień za dniem,
Wplątani w życia nić,
wierzymy w dobrej gwiazdy znak
Rozpraszamy własny cień, by trochę lepiej żyć,
I tylko nam Anioła brak.

Anioł spadł – zbyt przyziemny widać był;
Anioł spadł – tak po ludzku opadł z sił;
Anioł spadł – w chmurach go nie chcieli już;
Za mało miał w sobie nieba – Nasz Anioł Stróż.

Anioł spadł – siwym deszczem srebrnych chmur,
Anioł spadł – ktoś odnalazł jedno z piór;
Anioł spadł – w niebie już nie chcieli go
Za mało miał w sobie szczęścia na całe zło.

Odfruniemy z Aniołami jak niebieskich ptaków klucz
Poniesie nas ciepły prąd i setki spraw pójdzie w kąt i własny plan licho pal,
Nie będzie nam nawet żal...
Nie ważny już bilans strat bo tylko On , My i wiatr.




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim