Bulwar Ewa Błaszczyk

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
To jest ulica tanich smutków
To bulwar mych wyblakłych snów
Żigolak z dziwką miłość swą
Grzeją w płomieniach sinych rąk
Gwiazdy tu tłuką się o bruk
Nad ranem mamy wzrok wilgotny
Alkohol nam paruje z głów
Żigolak z dziwką smutni są
Niesie ich kołyszący krok
Bulwarem mych wyblakłych snów
Ten kto szuka , tu mnie znajdzie
Tutaj chodzę wszerz i wzdłuż
Drzemię wsparta o latarnię
Serc pijanych chłodny puls
Wypożyczalnia łachów szczęścia
Pod zastaw naszych ciał i dusz
Żigolak, dziwka oraz ja
Spacer wśród papierowych gwiazd
To bulwar mych wyblakłych snów

Wypożyczalnia łachów szczęścia
Pod zastaw naszych ciał i dusz
Żigolak, dziwka oraz ja
Spacer wśród papierowych gwiazd
To bulwar mych wyblakłych snów...




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim