Międzynarodówka (L'Internationale) Eugène Pottier
Lyrics and guitar chords
-
9 favorites
Wy
Powsta
Myśl no
Dziś wiedzie na
Przeszło
Przed ciosem ni
Rusz
Dziś niczym - ju
B
Krwawy sko
Gdy Zw
Oga
B
Krwawy sko
Gd
Oga
Ni
Z wyro
Z własne
I z własnej wo
Niech w ku
Zanim osty
By łań
A dom niewo
Rząd nas uciska, kłamią prawa,
Podatków brzemię ciąży nam,
I z praw się naszych naigrawa
Ten, co z bezprawia żyje sam!
Lecz się odmieni krzywda krwawa,
Gdy równość stworzy nowy ład -
Bez obowiązków nie ma prawa,
Dla równych - równy szczęścia świat!
Rządzący światem samowładnie
Królowie kopalń, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
W tej bandy kasie ogniotrwałej
Stopiony w złoto krwawy pot
Na własność do nas przejdzie cały,
Jak należności słusznej zwrot.
Obłudzie zdzierców, rządom kata
wyzwania zgodnie rzucim krzyk,
co wojsk szeregi z ludem zbrata:
"Hej, kolby w górę, łamać szyk!"
I żołnierz, wiedząc przeciw komu,
a z kim o lepszy walczy los,
bratobójczego sprawcom sromu
śmiertelny jutro zada cios.
Dziś lud roboczy wsi i miasta
W jedności swojej stwarza moc,
Co się po ziemi wszerz rozrasta,
Jak świt, łamiący wieków noc...
Precz, darmozjadów rodzie sępi!
Czyż nie dość żerów z naszych ciał?
Gdy lud wam krwawe szpony stępi,
Dzień szczęścia będzie wiecznie trwał...
A
klęty powstań, ludu ziemD
i,Powsta
E7
ńcie, których dręczy głód!A
[-] E7
Myśl no
A
wa blaski promiennymiD
Dziś wiedzie na
E7
s na bój, na trud.A
Przeszło
E
ści ślaB7
d dłoń nasza zmiatE
a,Przed ciosem ni
B7
echaj tyran drży! E
[-] B7
Rusz
E
amy z poE7
sad bryłę świataA
,Dziś niczym - ju
E
tro wszyB7
stkim my! E
B
E7
ój to jestA
nasz ostatniD
,Krwawy sko
E7
ńczy się trud, A
[-] E7
Gdy Zw
A
iązeE7
k nasz bratnF#m
i C#7
Oga
D
rnie ludzB7
ki ród! E
B
E7
ój to jestA
nasz ostatniD
,Krwawy sko
E7
ńczy się trud,A
[-] A7
Gd
F#7
y ZwiązekBm7
nasF#7
z bra-a-Bm7
tni F#7
Bm7
Oga
A
rnie ludE7
zki ród! A
Ni
A
e nam wyglądać zmiłowanD
iaZ wyro
E7
ków bożych, z pańskich spraw.A
[-] E7
Z własne
A
go prawa bierz nadanD
iaI z własnej wo
E7
li sam się zbaw!A
Niech w ku
E
źni nasB7
zej ogień buchaE
,Zanim osty
B7
gnie - przekuj w stal,E
[-] B7
By łań
E
cuch spadE7
ł z wolnego duchaA
,A dom niewo
E
li znisB7
zcz i spal! E
Rząd nas uciska, kłamią prawa,
Podatków brzemię ciąży nam,
I z praw się naszych naigrawa
Ten, co z bezprawia żyje sam!
Lecz się odmieni krzywda krwawa,
Gdy równość stworzy nowy ład -
Bez obowiązków nie ma prawa,
Dla równych - równy szczęścia świat!
Rządzący światem samowładnie
Królowie kopalń, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
W tej bandy kasie ogniotrwałej
Stopiony w złoto krwawy pot
Na własność do nas przejdzie cały,
Jak należności słusznej zwrot.
Obłudzie zdzierców, rządom kata
wyzwania zgodnie rzucim krzyk,
co wojsk szeregi z ludem zbrata:
"Hej, kolby w górę, łamać szyk!"
I żołnierz, wiedząc przeciw komu,
a z kim o lepszy walczy los,
bratobójczego sprawcom sromu
śmiertelny jutro zada cios.
Dziś lud roboczy wsi i miasta
W jedności swojej stwarza moc,
Co się po ziemi wszerz rozrasta,
Jak świt, łamiący wieków noc...
Precz, darmozjadów rodzie sępi!
Czyż nie dość żerów z naszych ciał?
Gdy lud wam krwawe szpony stępi,
Dzień szczęścia będzie wiecznie trwał...
contributions: