Wraca lato Emilia Czerwińska
Lyrics
Kiedy ptaki z gniazd wyruszają w świat
To jest pierwszy znak, wraca lato
Gdy z jabłonek wiatr zrywa biały kwiat
Wie już cały świat, wraca lato
Kiedy w cieniu drzew chcesz całować mnie
Szepcze dzisiaj nie, wraca lato
Jutro cały świat zmieni się jak ja
Bo od tego dnia wraca lato
Wraca lato, nasze lato
Dziękujemy niebu za to
I do ziemi się kłaniamy polnym kwiatom
Wraca lato, nasze lato
Słońce nie jest już atrapą
Zaręczyło się z dziewczyną piegowatą
To znów lato, nasze lato
I nic nie poradzisz na to
Że rok cały trzeba czekać na następne
Lecz gdy wróci wiem na pewno
Znów je przywitasz ze mną
I tak samo będzie nasze i znów piękne
Nad parkingiem kurz, klomb czerwonych róż
Rdzawo płonie już, mija lato
W górach wieje wciąż i nad morzem ziąb
Smutno, pusto w krąg, mija lato
A ty śmiejesz się, co tam mróz i śnieg
Jeśli kochasz mnie, wróci lato
Bo ty w oczach masz, złote słońca dnia
I pewnego dnia, wróci lato
Wraca lato, nasze lato
Dziękujemy niebu za to
I do ziemi się kłaniamy polnym kwiatom
Wraca lato, nasze lato
Słońce nie jest już atrapą
Zaręczyło się z dziewczyną piegowatą
To znów lato, nasze lato
I nic nie poradzisz na to
Że rok cały trzeba czekać na następne
Lecz gdy wróci wiem na pewno
Znów je przywitasz ze mną
I tak samo będzie nasze i znów piękne
To jest pierwszy znak, wraca lato
Gdy z jabłonek wiatr zrywa biały kwiat
Wie już cały świat, wraca lato
Kiedy w cieniu drzew chcesz całować mnie
Szepcze dzisiaj nie, wraca lato
Jutro cały świat zmieni się jak ja
Bo od tego dnia wraca lato
Wraca lato, nasze lato
Dziękujemy niebu za to
I do ziemi się kłaniamy polnym kwiatom
Wraca lato, nasze lato
Słońce nie jest już atrapą
Zaręczyło się z dziewczyną piegowatą
To znów lato, nasze lato
I nic nie poradzisz na to
Że rok cały trzeba czekać na następne
Lecz gdy wróci wiem na pewno
Znów je przywitasz ze mną
I tak samo będzie nasze i znów piękne
Nad parkingiem kurz, klomb czerwonych róż
Rdzawo płonie już, mija lato
W górach wieje wciąż i nad morzem ziąb
Smutno, pusto w krąg, mija lato
A ty śmiejesz się, co tam mróz i śnieg
Jeśli kochasz mnie, wróci lato
Bo ty w oczach masz, złote słońca dnia
I pewnego dnia, wróci lato
Wraca lato, nasze lato
Dziękujemy niebu za to
I do ziemi się kłaniamy polnym kwiatom
Wraca lato, nasze lato
Słońce nie jest już atrapą
Zaręczyło się z dziewczyną piegowatą
To znów lato, nasze lato
I nic nie poradzisz na to
Że rok cały trzeba czekać na następne
Lecz gdy wróci wiem na pewno
Znów je przywitasz ze mną
I tak samo będzie nasze i znów piękne
contributions: