Jenny piratka, czyli marzenia pomywaczki Elżbieta Wojnowska

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Moi państwo, widzicie jak kufle tu zmywam
I łóżka w numerach wam ścielę.
I dajecie mi napiwki,
Oglądając po całych dniach ten parszywy hotel
I na mnie ten parszywy łach.
Ale wiecie o mnie tak niewiele.
Ale wiecie o mnie tak niewiele.
Aż raz w porcie wieczorem będzie krzyk
Spytacie - co to za krzyk w porcie?
Czy to jakiś znak?
I ktoś widząc jak z uśmiechem zmywam kufle
Spyta - co ją rozśmieszyło tak?

A tu okręt o siedmiu żaglach i czterdziestu armatach podpłynął pod brzeg.

Ktoś powie, idź wycieraj kufle, moje dziecko.
I może mi pensa da.
I wezmę tego pensa i pójdę wam łóżka słać.
Ale nikt z was nie będzie w nich tej nocy spać.
Ani wiedzieć jeszcze nie, kim jestem ja.
Ani wiedzieć jeszcze nie, kim jestem ja.
Aż tu w porcie się zrobi zgiełk i wrzask.
Co to za okropny wrzask w porcie? – spyta któryś gość.
I ktoś widząc, jak z uśmiechem patrzę w okno
Spyta – skąd w jej uśmiechu taka złość?

Wtedy okręt o siedmiu żaglach i czterdziestu armatach ognia da z wszystkich dział!

Moi państwo, chciałabym słyszeć wasz śmiech.
Kiedy runie pierwszy dom rozbity.
Całe miasto starte zostanie na miał,
Tylko ten parszywy hotel będzie dalej stał
I spytacie – kto w nim mieszka taki znakomity?
I spytacie – kto w nim mieszka taki znakomity?
Będzie wokół hotelu tej nocy krzyk.
I pytanie, czemu on też nie poszedł w gruz i dym?
Aż ktoś widząc, jak wychodzić będę rankiem
Krzyknie – co? To ona mieszkała w nim?

Wtedy okręt o siedmiu żaglach i czterdziestu armatach wciągnie flagę na maszt!

W południe stu piratów zejdzie na brzeg.
I wkroczy w te mroczne cienie.
Wywloką tu wszystkich spoza wszystkich drzwi
I w kajdany zakutych przyprowadzą mi.
I spytają, kto z was ma iść na stracenie.
I spytają, kto z was ma iść na stracenie.
I zapadnie cisza w porcie
Tego dnia, kiedy zapytają mnie
Kto z was umrzeć ma.
a na to im odpowiem - wszyscy!
I co spadnie głowa, to ja krzyknę – hopla!

Wtedy okręt o siedmiu żaglach i czterdziestu armatach zabierze mnie w dal.




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim