Ballada znudzonej sadystki Elżbieta Jodłowska
Lyrics
Ech, mężczyźni – płeć jednaka, a tak różni!
Wyleniałe srebrne lisy i harcerze,
Abstynenci, moczymordy, skromni, próżni
Obiboki, społecznicy i "na jeża".
Ref. A mnie się podobają mężczyźni z włosem długim
Tych tropię i nie taję, pasjami wprost ich lubię.
Pochwycić za te loczki, okręcić wokół pięści
i szarpać, wlec, tarmosić, jak młotem w gorze kręcić
Parlando: O ściany i o sprzęty! Rzut młotem był niegdyś moim
hobby, ale to w końcu mało kobiece, nieprawdaż?
Wykupują "ziemskie Ewy" kosmetyki
by podkreślić, co Natura dała ładne
Lub tuszować postrzelone przez Nią byki
Bladość piegi, coś za małe, coś przesadne.
Ref. A mnie się podobają mężczyźni chropowaci
Z bliznami /ew. Trądzikiem/ i jak jajo indycze piegowaci
Nadzwyczaj frapujące i miłe to zajęcie
Te skórne mankamenty usuwać z buzi szmerglem.
Parlando: Papierem grubym, ściernym. Estetką byłam od pieluszek,
Ale jeśli mowa o piegach – to syzyfowa praca, nad ranem już wyłażą nowe.
Gdy z mężczyzną oko w oko staniesz w tłoku
I pozwolisz mu tak patrzeć, łatwo sprawdzisz
Jak po chwili w tamtych samczych źrenic mroku
Namiętnością podsycony knot się zatli.
Ref. A mnie się podobają mężczyźni zimnokrwiści
Co serca chłodne mają, jak kra płynąca Wisłą,
Rozpuszczam ja te lody zasadą albo kwasem
lub topię w ogniu świecy [mam jeszcze pięć w zapasie]
Parlando: Jest nawet fajnie czasem, tylko że mi potem palce żóóółkną.
Więc mnie się podobają mężczyźni tacy właśnie!
Zasłałam stół na biało – kto na nim dzisiaj zaśnie?!
Kto wrażeń mocnych mi da [ew. Przyda], kto wznieci pożar krwi?!
BO JA SIĘ NUDZĘ SAMA SPAĆ – DOPOMÓŻ MI!!!
Słowa: Maciej Szwed; Muzyka: Henryk Alber
Wyleniałe srebrne lisy i harcerze,
Abstynenci, moczymordy, skromni, próżni
Obiboki, społecznicy i "na jeża".
Ref. A mnie się podobają mężczyźni z włosem długim
Tych tropię i nie taję, pasjami wprost ich lubię.
Pochwycić za te loczki, okręcić wokół pięści
i szarpać, wlec, tarmosić, jak młotem w gorze kręcić
Parlando: O ściany i o sprzęty! Rzut młotem był niegdyś moim
hobby, ale to w końcu mało kobiece, nieprawdaż?
Wykupują "ziemskie Ewy" kosmetyki
by podkreślić, co Natura dała ładne
Lub tuszować postrzelone przez Nią byki
Bladość piegi, coś za małe, coś przesadne.
Ref. A mnie się podobają mężczyźni chropowaci
Z bliznami /ew. Trądzikiem/ i jak jajo indycze piegowaci
Nadzwyczaj frapujące i miłe to zajęcie
Te skórne mankamenty usuwać z buzi szmerglem.
Parlando: Papierem grubym, ściernym. Estetką byłam od pieluszek,
Ale jeśli mowa o piegach – to syzyfowa praca, nad ranem już wyłażą nowe.
Gdy z mężczyzną oko w oko staniesz w tłoku
I pozwolisz mu tak patrzeć, łatwo sprawdzisz
Jak po chwili w tamtych samczych źrenic mroku
Namiętnością podsycony knot się zatli.
Ref. A mnie się podobają mężczyźni zimnokrwiści
Co serca chłodne mają, jak kra płynąca Wisłą,
Rozpuszczam ja te lody zasadą albo kwasem
lub topię w ogniu świecy [mam jeszcze pięć w zapasie]
Parlando: Jest nawet fajnie czasem, tylko że mi potem palce żóóółkną.
Więc mnie się podobają mężczyźni tacy właśnie!
Zasłałam stół na biało – kto na nim dzisiaj zaśnie?!
Kto wrażeń mocnych mi da [ew. Przyda], kto wznieci pożar krwi?!
BO JA SIĘ NUDZĘ SAMA SPAĆ – DOPOMÓŻ MI!!!
Słowa: Maciej Szwed; Muzyka: Henryk Alber
contributions:
Most popular songs Elżbieta Jodłowska
- 11 Letnia przygoda
- 12 Kocham chuligana
- 13 Kabaret
- 14 Jasiu
- 15 Giczoły
- 16 Fizyczne Hobby
- 17 Dziewczyna do wzięcia
- 18 Ciotki smażą konfitury
- 19 Charleston
- 20 Ballada znudzonej sadystki