Przyjaciel sen Elżbieta Jagiełło

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Już trąbki głos pożegnał dzień
Zasnął gdzieś na warcie wiatr
Żołnierzu, śpij, przyjaciel sen
Czeka tylko na twój znak
Jak wierny pies przytuli się
I zapachem świeżych bzów
Przypomni ci rodzinną wieś
Dom, gdzie wrócisz znów

A nad jeziorami
Księżyc łazi niczym spóźniony gość
Tak jakby chciał z nami
Spędzić każdą poligonową noc
Tej męskiej przygody
Poznać dobrze niepowtarzalny smak
A w czas niepogody
Świecić w poligonowych snach

A kiedy w tą lipcową noc
Szepniesz cicho: "Odejdź, śnie"
Podpowie ci sosnowy las
Może pierwszy w życiu wiersz
Odnajdziesz sens zwyczajnych słów
Może już daleko stąd
Żywicą wieś zapachnie znów
I mazurską mgłą

[2x:]
A nad jeziorami
Księżyc łazi niczym spóźniony gość
Tak jakby chciał z nami
Spędzić każdą poligonową noc
Tej męskiej przygody
Poznać dobrze niepowtarzalny smak
A w czas niepogody
Świecić w poligonowych snach




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim