A słońce sobie lśni Eleni
Lyrics
-
3 ratings
Na stole nieskończony list
nadzieja gdzieś za szafą śpi
W wazonie więdną kwiaty
brak cukru do herbaty,
a zresztą czajnik spalił się.
Czarny fortepian pokrył kurz,
bo ci brakuje kilku nut
by zagrać to co było,
co w słowach się rozmyło,
choć miało istnieć tyle lat.
Ref.:
A słońce sobie lśni,
jak gdyby nigdy nic.
Nie wierzę w szare dni, gorzkie łzy, długie sny i w miłości, których brak.
A słońca złoty krąg, jak wyciągnięta dłoń,
jak roześmiana twarz wzywa na jeszcze raz
do nadziei ponad świat.
Zegar popycha naprzód dzień,
ktokolwiek przyjdzie spóźni się.
Tak sobie myślisz teraz,
bo życie cię uwiera,
bo święty spokój chciałbyś mieć.
Jeszcze papieros albo dwa
i zdecydujesz tak, czy siak.
Czy warto list dokończyć,
czy z tą miłością skończyć.
Z tą różą, która kolce ma.
D
nadzieja gdzieś za szafą śpi
A
W wazonie więdną kwiaty
G
Em
brak cukru do herbaty,
D
a zresztą czajnik spalił się.
A
D
Czarny fortepian pokrył kurz,
bo ci brakuje kilku nut
by zagrać to co było,
co w słowach się rozmyło,
choć miało istnieć tyle lat.
Ref.:
A słońce sobie lśni,
D
A
jak gdyby nigdy nic.
D
Bm
Nie wierzę w szare dni, gorzkie łzy, długie sny i w miłości, których brak.
G
A
D
A słońca złoty krąg, jak wyciągnięta dłoń,
jak roześmiana twarz wzywa na jeszcze raz
do nadziei ponad świat.
Zegar popycha naprzód dzień,
ktokolwiek przyjdzie spóźni się.
Tak sobie myślisz teraz,
bo życie cię uwiera,
bo święty spokój chciałbyś mieć.
Jeszcze papieros albo dwa
i zdecydujesz tak, czy siak.
Czy warto list dokończyć,
czy z tą miłością skończyć.
Z tą różą, która kolce ma.
contributions: