A D E D A D E E | x2

MAożna zapytać Ddużo czy Emało
mAożna powiedzieć cDo padło luEb wstało
zobAaczyć powoli coD ciągnie wE dół
i mAyśleć bez końca coD dzieli naE pół
baBmrany osłAy tchóDrze zająceE 
cAieszą się bEo dwa tysiAące

Już po tysiącu Piast łapał Piasta      A D E
wyłupiał oczy i mówił Basta            A D E
nikt nie był jednak do końca szczery   A D E
i stąd następny tysiąc lat ery         A D E
barany osły tchórze zające             Bm A D E
cieszą się bo dwa tysiące              A E A

Co Dmdalej - dusza myśli w duchu
już Analej - grają kiszki w brzuchu
żDmeby zaćmione zB7obaczyć słońce
pEisze - najAlepiej spEożyć przed końcem

A D E D A D E E | x2
A D E | x4
Bm A D D E A A D A A
Dm A Dm B7 E A E

Ja przecież także wstaję jak co dzień  A D E
a rzeczy dzieją się mimochodem         A D E
gdyby tak naprzód znać jaki finał      A D E
to nikt by tańca nie rozpoczynał       A D E
barany osły tchórze zające             Bm A D E
cieszą się bo dwa tysiące              A E A

Można zapytać...