Gdyby nie ty Eldo
Lyrics
-
1 rating
To zabawa słowem, jak jednej raperki z Philadelphi,
tak 10 płyt rap w polskiej wersji,
miasta, dźwięki, światła miast, zapach sensi
przy wspomnieniach o demówkach dostawanych z pierwszej ręki,
nieskładne wersy pisane w szkolnych ławkach,
nagrany Color Shock z kasety na słuchawkach,
debiutu druha Sławka, pierwszy koncert w Remoncie,
Alfa, Hybrydy, a potem każde miasto w Polsce,
siedzę na dworcu, w słuchawkach piękna Scarlet,
śpiewa cover Toma Waids'a a ja myślę że też spadłem,
świat gdzie czas alternatywnie upływa,
gdzie mimo tłumów chodzisz po pustych ulicach,
oddajesz imię, i do środka chowasz skarby,
sprzedajesz słowa, oddając coś ze swej prawdy,
najlepsze dni, które trwają lata całe,
wziąłem muzykę za rękę, poszliśmy razem na spacer,
2x
Gdyby nie ty....
Wiem, że nie chcę by inna była przyszłość,
a przeszłość choć za mną spełniony sen nie jeden,
częściej niż za ramię patrzę przed siebie.
Masz czas w nocy, wsiądź w samochód,
włącz światła, zapnij pasy, włącz dobry rap, podkręć bass na maksa,
pomyśl chwilę jak często tak się dzieje,
że konkretnym chwilom w życiu dajesz tytuły piosenek,
i kiedy gdzieś nagle dj ducha wywoła,
i przed oczami ci staną emocje, dźwięki, słowa,
głosy z przeszłości które chłonąłeś tak chętnie,
a świat nie jest już tak prosty, ty na głowie masz więcej,
szczęście łatwo znaleźć, patrz pod nogi,
i myśl na chłodno w świecie pełnym paranoi,
w świecie fobii i zaklęć i kabały,
gdzie każdy chce być luźny uśmiechnięty,
nikt nie chce być poważny,
więc stroje miny i obrażam formy,
trochę inaczej niż ci twórcy, których kochają salony,
słownikowi erudyci, młodzi popularni,
ulubieńcy prasy, reklama ich karmi,
uciekam, włączam kasetę z rock steady,
choć to 2008 czuję się tak jak wtedy,
a jutro w piątkach kings of warsaw będą tańczyć
rap jest ten sam to tylko ja jestem starszy...
tak 10 płyt rap w polskiej wersji,
miasta, dźwięki, światła miast, zapach sensi
przy wspomnieniach o demówkach dostawanych z pierwszej ręki,
nieskładne wersy pisane w szkolnych ławkach,
nagrany Color Shock z kasety na słuchawkach,
debiutu druha Sławka, pierwszy koncert w Remoncie,
Alfa, Hybrydy, a potem każde miasto w Polsce,
siedzę na dworcu, w słuchawkach piękna Scarlet,
śpiewa cover Toma Waids'a a ja myślę że też spadłem,
świat gdzie czas alternatywnie upływa,
gdzie mimo tłumów chodzisz po pustych ulicach,
oddajesz imię, i do środka chowasz skarby,
sprzedajesz słowa, oddając coś ze swej prawdy,
najlepsze dni, które trwają lata całe,
wziąłem muzykę za rękę, poszliśmy razem na spacer,
2x
Gdyby nie ty....
Wiem, że nie chcę by inna była przyszłość,
a przeszłość choć za mną spełniony sen nie jeden,
częściej niż za ramię patrzę przed siebie.
Masz czas w nocy, wsiądź w samochód,
włącz światła, zapnij pasy, włącz dobry rap, podkręć bass na maksa,
pomyśl chwilę jak często tak się dzieje,
że konkretnym chwilom w życiu dajesz tytuły piosenek,
i kiedy gdzieś nagle dj ducha wywoła,
i przed oczami ci staną emocje, dźwięki, słowa,
głosy z przeszłości które chłonąłeś tak chętnie,
a świat nie jest już tak prosty, ty na głowie masz więcej,
szczęście łatwo znaleźć, patrz pod nogi,
i myśl na chłodno w świecie pełnym paranoi,
w świecie fobii i zaklęć i kabały,
gdzie każdy chce być luźny uśmiechnięty,
nikt nie chce być poważny,
więc stroje miny i obrażam formy,
trochę inaczej niż ci twórcy, których kochają salony,
słownikowi erudyci, młodzi popularni,
ulubieńcy prasy, reklama ich karmi,
uciekam, włączam kasetę z rock steady,
choć to 2008 czuję się tak jak wtedy,
a jutro w piątkach kings of warsaw będą tańczyć
rap jest ten sam to tylko ja jestem starszy...
contributions: