Teatry dwa Edward Stachura
Lyrics and guitar chords
-
65 favorites
Życie to jest teatr, mówisz ciągle, opowiadasz;
Maski coraz inne, coraz mylne się nakłada;
Wszystko to zabawa, wszystko to jest jedna gra
Przy otwartych i zamkniętych drzwiach. To jest gra!
Życie to nie teatr, ja ci na to odpowiadam;
Życie to nie tylko kolorowa maskarada;
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest;
Wszystko przy nim blednie, blednie nawet sama śmierć!
Ty i ja - teatry to są dwa. Ty i ja!
Ty - ty prawdziwej nie uronisz łzy.
Ty najwyżej w górę wnosisz brwi.
Nawet kiedy źle ci jest, to nie jest źle. Bo ty grasz!
Ja - duszę na ramieniu wiecznie mam.
Cały jestem zbudowany z ran.
Lecz kaleką nie ja jestem, tylko ty! Bo ty grasz!
Dzisiaj bankiet u artystów, ty się tam wybierasz;
Gości będzie dużo, niedostępna tyraliera;
Flirt i alkohole, może tańce będą też,
Drzwi otwarte potem zamkną się. No i cześć!
Wpadnę tam na chwilę, zanim spuchnie atmosfera;
Wódki dwie wypiję, potem cicho się pozbieram;
Wyjdę na ulicę, przy fontannie zmoczę łeb;
Wyjdę na przestworza, przecudowny stworzę wiersz.
Ty i ja - teatry to są dwa. Ty i ja!
Ty - ty prawdziwej nie uronisz łzy.
Ty najwyżej w górę wnosisz brwi.
I nie zaraźliwy wcale jest twój śmiech. Bo ty grasz!
Ja - duszę na ramieniu wiecznie mam.
Cały jestem zbudowany z ran.
Lecz gdy śmieję się, to w krąg się śmieje (cały) świat!
Am
E
Maski coraz inne, coraz mylne się nakłada;
E7
Am
Wszystko to zabawa, wszystko to jest jedna gra
F
C
Przy otwartych i zamkniętych drzwiach. To jest gra!
E
E7
Am
G
Życie to nie teatr, ja ci na to odpowiadam;
Am
E
Życie to nie tylko kolorowa maskarada;
E7
Am
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest;
F
C
Wszystko przy nim blednie, blednie nawet sama śmierć!
E
E7
Am
G
Ty i ja - teatry to są dwa. Ty i ja!
F
G
C
G
Ty - ty prawdziwej nie uronisz łzy.
C
E7
Am
Ty najwyżej w górę wnosisz brwi.
C7
F
Nawet kiedy źle ci jest, to nie jest źle. Bo ty grasz!
G
C
G
Ja - duszę na ramieniu wiecznie mam.
C
E7
Am
Cały jestem zbudowany z ran.
C7
F
Lecz kaleką nie ja jestem, tylko ty! Bo ty grasz!
G
C
G
Dzisiaj bankiet u artystów, ty się tam wybierasz;
Gości będzie dużo, niedostępna tyraliera;
Flirt i alkohole, może tańce będą też,
Drzwi otwarte potem zamkną się. No i cześć!
Wpadnę tam na chwilę, zanim spuchnie atmosfera;
Wódki dwie wypiję, potem cicho się pozbieram;
Wyjdę na ulicę, przy fontannie zmoczę łeb;
Wyjdę na przestworza, przecudowny stworzę wiersz.
Ty i ja - teatry to są dwa. Ty i ja!
Ty - ty prawdziwej nie uronisz łzy.
Ty najwyżej w górę wnosisz brwi.
I nie zaraźliwy wcale jest twój śmiech. Bo ty grasz!
Ja - duszę na ramieniu wiecznie mam.
Cały jestem zbudowany z ran.
Lecz gdy śmieję się, to w krąg się śmieje (cały) świat!
Bardzo, bradzo proszę, jeżeli ktoś z Was ma tę piosenkę na CD, ja bardzo proszę o kontakt, jest mi ona potrzeban jak powietrze moj gg 3678973
Bardzo, bradzo proszę, jeżeli ktoś z Was ma tę piosenkę na CD, ja bardzo proszę o kontakt, jest mi ona potrzeban jak powietrze moj gg 3678973
........