Ludzie są Edward Hulewicz
Lyrics
-
1 rating
Ludzie są jak kwiaty z dzikich łąk
Które dzień dla nocy rwie
Ludzie są, jak ptaki przed odlotem stąd
Myślą, że gdzieś piękniej jest.
Czasem są, jak ścieżki polnej kurz
Kiedy nią, nie chodzi nikt
Czasem są, jak pora dojrzewania zbóż
Trzeba im słonecznych dni
Chcą od życia, tak niewiele, mało tak
Aby został po nich na tej ziemi znak
Jasną drogą iść, na daleki szczyt
Śladem swych marzeń iść
Chcą od siebie tylko tyle, więcej nic
By nie przeszkadzali jedni drugim żyć
By z ochotą szli, nie czekali, gdy
Kiedy ktoś woła ich
Ludzie są jak stromy rzeki brzeg
Co spod nóg umyka im
Ludzie są jak w stronę domu myśli bieg
W drodze gdzieś, gdy braknie sił
Czasem są jak pory roku trzy
Zanim je obejmie biel
Czasem są jak serce, które jeszcze drży
Mimo, że już wszystko wie
Chcą od życia tak niewiele...
Które dzień dla nocy rwie
Ludzie są, jak ptaki przed odlotem stąd
Myślą, że gdzieś piękniej jest.
Czasem są, jak ścieżki polnej kurz
Kiedy nią, nie chodzi nikt
Czasem są, jak pora dojrzewania zbóż
Trzeba im słonecznych dni
Chcą od życia, tak niewiele, mało tak
Aby został po nich na tej ziemi znak
Jasną drogą iść, na daleki szczyt
Śladem swych marzeń iść
Chcą od siebie tylko tyle, więcej nic
By nie przeszkadzali jedni drugim żyć
By z ochotą szli, nie czekali, gdy
Kiedy ktoś woła ich
Ludzie są jak stromy rzeki brzeg
Co spod nóg umyka im
Ludzie są jak w stronę domu myśli bieg
W drodze gdzieś, gdy braknie sił
Czasem są jak pory roku trzy
Zanim je obejmie biel
Czasem są jak serce, które jeszcze drży
Mimo, że już wszystko wie
Chcą od życia tak niewiele...
contributions: