Krwawa sobota Dziurawej Pół Czekolady

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Wczorajsza krwawa sobota
Zalana jedną z kar
Zdławiona jednym zdaniem
Najkrótszym zdaniem zdań

Tak nisko jeszcze nigdy
Spalony w ogniu traw
I jak słodkie dziecko w czasie
Rozżarzam swoją krtań

Nawet nie wiem, co mam myśleć
Nie chcąc odbić się od dna
Upajając się słowami
Pamiętaj, pamiętaj...

Tańcząc na zimnych ławkach
W parku ziem Izraela
W płomieniu kradzionych zniczy
Nigdy więcej nie będę tam żadnej innej zabierał
Nie, w parku ziem Izraela
Jakby wstrzymany czas
Musisz wiedzieć - te krótkie momenty tam płoną do teraz

Wczorajsza krwawa sobota
Zamknęła wszystkie drzwi
Roztłukła o podłogę
Przyćmiła inne dni

Tak nisko jeszcze nigdy
Najniżej jak się da
Upijam się wdzięcznością
W paranoicznych snach

Nawet nie wiem, co mam myśleć
Nie chcąc odbić się od dna
Upajając się słowami
Pamiętam, pamiętam, pamiętam...

Tańcząc na zimnych ławkach
W parku ziem Izraela
W płomieniu kradzionych zniczy
Nigdy więcej nie będę tam żadnej innej zabierał
Nie, w parku ziem Izraela
Jakby wstrzymany czas
Musisz wiedzieć - te krótkie momenty tam płoną do teraz




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim