A zakład? Dwa sławy
Lyrics
Czyja racja? Starczyło tylko przeciąć grabę
I wtedy każdy zakład był o przekonanie,
Z czasem mamy więcej, są karty- wyjąć szmal
Chcę wszystkie chipsy jak Denver ostatni dinozaur
Ludzie żyją z kart, nie mogę pójść na ten luksus
Choć u mnie as w rękawie i król w kapelutku
Jak podbijesz nawet o milion, nic to,
Dorówam, i siedem w górę jak Fido Dido
W STS-ach znów się mylę co przeważnie jeden
W tym roku wszystko mi weszło tylko ŁKS nie wszedł
Nieźle, nic nie jest dla mnie takim odkryciem jak zdrapki
Zdrapię Ci lakier z tipsa, bo liczę na fanty
Bandytyzm znam, jak Kwinto cios rączką
I „-rozbił pan bank” „-nie, ja tylko pociągnął”
Gdy pod koniec dnia odniosę Cię pod drzwi
Nie pytaj czy wejdę bo odpowiem „I’m All in"
Astek hazardzista, to nie żarty ziom, szczerze
Robię hajs na kasynie jak Martin Scorsese
Gdy Ty swego charta kochasz jak nie wiem, brata
Dla mnie to miejska mennica na czterech łapach
A kotków nie lubię więc chyba kurwa wybaczą,
Że rzucam kości nie karmę jak Gural i Kaczor
W sumie sam muszę pościć, bo zamiast kupić bułki
Wolę sobie skreślić Lotto i Multi Multi
A świnie lubię młode i mnie reszta jebie
Puszczam oczko jak ma góra ze dwadzieścia jeden
Wiesz, z wąską talią, z dupskiem jak kareta
Z taką damą chętnie się wykąpię na waleta
Hazard to dla niejednego ziomka nuda
Spytasz chuja jak obstawić, powie obstaw szluga
Ja lubię ruletkę, jest jak Stany Zjednoczone
Otóż biały robi hajs na czarnym i czerwonym
Możesz grać z nami rap, weź jakieś wersy daj
PKU, nie oddawaj duszy, stakes is high
You know them stakes is high
You know them stakes is high
I wtedy każdy zakład był o przekonanie,
Z czasem mamy więcej, są karty- wyjąć szmal
Chcę wszystkie chipsy jak Denver ostatni dinozaur
Ludzie żyją z kart, nie mogę pójść na ten luksus
Choć u mnie as w rękawie i król w kapelutku
Jak podbijesz nawet o milion, nic to,
Dorówam, i siedem w górę jak Fido Dido
W STS-ach znów się mylę co przeważnie jeden
W tym roku wszystko mi weszło tylko ŁKS nie wszedł
Nieźle, nic nie jest dla mnie takim odkryciem jak zdrapki
Zdrapię Ci lakier z tipsa, bo liczę na fanty
Bandytyzm znam, jak Kwinto cios rączką
I „-rozbił pan bank” „-nie, ja tylko pociągnął”
Gdy pod koniec dnia odniosę Cię pod drzwi
Nie pytaj czy wejdę bo odpowiem „I’m All in"
Astek hazardzista, to nie żarty ziom, szczerze
Robię hajs na kasynie jak Martin Scorsese
Gdy Ty swego charta kochasz jak nie wiem, brata
Dla mnie to miejska mennica na czterech łapach
A kotków nie lubię więc chyba kurwa wybaczą,
Że rzucam kości nie karmę jak Gural i Kaczor
W sumie sam muszę pościć, bo zamiast kupić bułki
Wolę sobie skreślić Lotto i Multi Multi
A świnie lubię młode i mnie reszta jebie
Puszczam oczko jak ma góra ze dwadzieścia jeden
Wiesz, z wąską talią, z dupskiem jak kareta
Z taką damą chętnie się wykąpię na waleta
Hazard to dla niejednego ziomka nuda
Spytasz chuja jak obstawić, powie obstaw szluga
Ja lubię ruletkę, jest jak Stany Zjednoczone
Otóż biały robi hajs na czarnym i czerwonym
Możesz grać z nami rap, weź jakieś wersy daj
PKU, nie oddawaj duszy, stakes is high
You know them stakes is high
You know them stakes is high
contributions:
Most popular songs Dwa sławy
- 11 Mogłoby się wydawać
- 12 Koniec świata
- 13 Kobiety sztosy
- 14 In blanco
- 15 I tak powiem(feat.Kasia Grzesiek)
- 16 Hate-watchnig
- 17 Goździkowa
- 18 Estrogen
- 19 Dzień na żądanie
- 20 Do ryma