Zero Duszę Wypuścił

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Chwieją się mury twierdzy Wodzisław
Kruszą się kopie zanim wzeszły
Nikt nie zrozumie magii szarych ścian
Gór wielkiej płyty i bezmyśli

Der kanonen zero
Der kanonen zero
Wystrzał z pustki w pustki!

„To nie konflikt mych intencji
Nie bezpłodność, lecz bezradność
To nie kategoria zbawcza… kochanie
To nie instancja z nieba
To nie jest moja wola,
Lecz Zera”

Klęczę nad Tobą, w dłoni zwiędły skrzat
Dyszę i stękam w rytm korzyści
Nie stanie dumnie choćby płonął świat
Niech noc spokojna nam się przyśni

Der kanonen zero
Der kanonen zero
Wystrzał z pustki w pustki!

I mamo patrz,
I tato patrz – gdzie jestem!
I mamo patrz,
I tatku patrz – gdzie zaszedłem!

Ja król osiedla bez stolca i berła
Z brzuchem dorodnym, ze smalcem we włosach
Ja król osiedla bez stolca i berła
Z gwardią kurew na smyczy ekranu
Ja król osiedla bez stolca i berła
Z żoną w dłoni - z tubekitty na oku
Ja król osiedla bez stolca i berła
Na szańcu
Z działem pełnym Zera!




Rate this interpretation
Rating of readers: Great 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim