Obok siądź Dominika Barabas

Lyrics

  • Song lyrics Pan Wywrotek
Czasem tylko to wystarczy,
byś spojrzał na mnie, kiedy spadam w dół;
a wtedy chwycę się twych oczu blasku -
z otchłani wzejdę prosto, aż na szczyty gór.

Obok siądź; obejmij duszę mą.
Nie mam już sił, nie mam już sił, by żyć...
Proszę, zamknij już moją dłoń w swej dłoni -
nie pozwól odejść...

Kartkę zalał już żal chłodny;
cierpki smutek i bezsilna złość.
Łza, jak kropla krwi, po twarzy bladej spływa;
rozpacz przecina mnie na wskroś...

Obok siądź; obejmij duszę mą.
Nie mam już sił, nie mam już sił, by żyć...
Proszę, zamknij już moją dłoń w swej dłoni -
nie pozwól odejść...
Obok siądź; obejmij duszę mą.
Nie mam już sił, nie mam już sił, by żyć...
Proszę, zamknij już moją dłoń w swej dłoni -
nie pozwól odejść mi...
Nie pozwól odejść...



Rate this interpretation
anonim