Dla kaprysi Dominika Barabas

Lyrics

  • Song lyrics Pan Wywrotek
Nie piszę o problemach sfrustrowanej nastolatki
i nie ubieram się w różowe suknie, niczym lalki barbie;
Może swą urodą chwalić się nie mogę,
ale za to trochę mam oleju w głowie.
.
.
W mym słowniku nie ma słowa "gwiazdowanie"
czyli to, co robią dumne, blade Panie -
po wygranych kilku z rzędu festiwalach,
ich kultura o sukcesy się rozwala.
Hej, dziewczyno, co zamierzasz?
Może cmoknąć w kolce jeża?
Może podciąć sobie gałąź?
A tak dobrze się siedziało...

Hej, dziewczyno, zdejmij maski;
masz charakter całkiem płaski!
Pukle włosów kryją wyraz
głupkowatych słownych tyrad.

Szkoda, że przed ludźmi o znaczących wpływach
płaszczysz się jak miękki nowiusieńki dywan;
no a w życiu - jak to w życiu - różnie bywa,
tak więc Twa uprzejmość szybko się rozmywa.

Ludzie jednak nie są wcale odpadkami -
Nie należy im się takie traktowanie!
Więc sama powiedz, czy to wielki jest wysiłek,
by być szczerym, uśmiechniętym, no i miłym...?

Hej, dziewczyno, co zamierzasz?
Może cmoknąć w kolce jeża?
Może podciąć sobie gałąź?
A tak dobrze się siedziało...

Hej, dziewczyno, zdejmij maski;
masz charakter całkiem płaski!
Pukle włosów kryją wyraz
głupkowatych słownych tyrad.

Hej, dziewczyno, teraz słuchaj,
co Ci śpiewa bard do ucha.
Skromność - choćbym bardzo chciała -
już w Twej duszy nie została.



Rate this interpretation
anonim