Cień Dominika Barabas

Lyrics

  • Song lyrics Pan Wywrotek
    1 rating
W uliczce ciemnej spotkałam go,
czarny kapelusz twarz w cieniu skrywał.
Błyszczące oczy, spokojny krok,
wzroku ode mnie wciąż nie odrywał,

I tak odwyza się nagle:
serce Ci porwę i duszę wykradnę,
Bo to nie dobrze, gdy
nie masz z kim podzieliś szarych dni!
I tak odzywa się do mnie:
kochać mnie będziesz od dziś nieprzytomnie,
samotność życia blask
zamienia tylko w strach.

Podszedł i szybko ujął dłoń moją,
i zniknął nagle cały ten świat.
Dziś nawet nie wiem już co ty robię,
bo serce widzi wciąż jego twarz.

A On odzywa się nagle:
mówiłem: serce i duszę wykradnę,
chyba nie wierzył mi nikt,
teraz serce Twój zapewnia Ci wikt!
A on odzywa się do mnie:
ma już gdzie mieszkać Twe serce bezdomne,
bo dużo łatwiej żyć,
gdy razem można być.



Rate this interpretation
Rating of readers: Great 1 vote
anonim