Dziwny Rejs DNA

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Dziwny rejs jak długi sen.
Więdnie świt w oddali hen,
ocean twój odpływa w dal, w bezkresną dal.
Płowieje mrok na drodze gwiazd.
Nostalgii dźwięk zaklęty w czas.
Rozkołys fal, pokornych fal.

Ref.: W świetle nadziei chcę,
wypłynąć w świat.
Schować głęboko gniew,
nie znaczyć dat.

Cichnie płacz zmartwionych mgieł.
Chłodny wiatr otula mnie,
przywraca sens, ukaja łzy, gorące łzy.

Kapryśny zmierzch przywołał noc,
latarni blask. Syreni głos
na morze wróć, powtarzał wciąż.

Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim