Ona nie ma zęba Dj Farad
Lyrics
1.Idę do garażu, jest LPG, kluczyk, stacyjka, odpala się, wiem
Otwieram szybko bramę poznałem taką pannę.
I chodź nie ma zęba, na raz nada się
Podpora się urywa, czasami coś przerywa.
Lecz dalej jadę, więc naprawdę nie jest źle
Podbijam na Mokotów, tej nocy nie ma korków
Jestem na miejscu i ona już też.
Nie, nie będzie tak źle
Wstawimy zęba jej.
Bo jak tak zostawić i nic nie naprawić
Złoty nie psuje się.
Ref: A ona nie ma zęba, o cholera
Nawet ja i Ty, wiem to teraz
I co z tego będzie, nie wie nikt.
Nawet u fryzjera, a ona nie ma zęba, o cholera
Nawet ja i Ty, wiem to teraz
I co z tego będzie, nie wie nikt
Nawet u fryzjera.
2.Nie psuje się fiat, lecz jej zęby tak.
I to z przodu, what the fuck?
Gdy mówi dasz, śwista, okrakiem szparą błyska
Na co mi fiat, gdy jej zęba brak.
Obok stoi cola, ciężka jest jej dola
Słomka zamiast dwójki, praktyczne to fakt.
Boi się ptak, co będzie jak jej ostre krawędzie zahaczą żołędzie?
Nie, nie będzie tak źle
Wstawimy zęba jej.
Bo jak tak zostawić i nic nie naprawić
Złoty nie psuje się.
Ref: A ona nie ma zęba, o cholera
Nawet ja i Ty, wiem to teraz
I co z tego będzie, nie wie nikt.
Nawet u fryzjera, a ona nie ma zęba, o cholera
Nawet ja i Ty, wiem to teraz
I co z tego będzie, nie wie nikt
Nawet u fryzjera.
Nie ma zęba. x2
Ref: A ona nie ma zęba, o cholera
Nawet ja i Ty, wiem to teraz
I co z tego będzie, nie wie nikt.
Nawet u fryzjera, a ona nie ma zęba, o cholera
Nawet ja i Ty, wiem to teraz
I co z tego będzie, nie wie nikt
Nawet u fryzjera.
Otwieram szybko bramę poznałem taką pannę.
I chodź nie ma zęba, na raz nada się
Podpora się urywa, czasami coś przerywa.
Lecz dalej jadę, więc naprawdę nie jest źle
Podbijam na Mokotów, tej nocy nie ma korków
Jestem na miejscu i ona już też.
Nie, nie będzie tak źle
Wstawimy zęba jej.
Bo jak tak zostawić i nic nie naprawić
Złoty nie psuje się.
Ref: A ona nie ma zęba, o cholera
Nawet ja i Ty, wiem to teraz
I co z tego będzie, nie wie nikt.
Nawet u fryzjera, a ona nie ma zęba, o cholera
Nawet ja i Ty, wiem to teraz
I co z tego będzie, nie wie nikt
Nawet u fryzjera.
2.Nie psuje się fiat, lecz jej zęby tak.
I to z przodu, what the fuck?
Gdy mówi dasz, śwista, okrakiem szparą błyska
Na co mi fiat, gdy jej zęba brak.
Obok stoi cola, ciężka jest jej dola
Słomka zamiast dwójki, praktyczne to fakt.
Boi się ptak, co będzie jak jej ostre krawędzie zahaczą żołędzie?
Nie, nie będzie tak źle
Wstawimy zęba jej.
Bo jak tak zostawić i nic nie naprawić
Złoty nie psuje się.
Ref: A ona nie ma zęba, o cholera
Nawet ja i Ty, wiem to teraz
I co z tego będzie, nie wie nikt.
Nawet u fryzjera, a ona nie ma zęba, o cholera
Nawet ja i Ty, wiem to teraz
I co z tego będzie, nie wie nikt
Nawet u fryzjera.
Nie ma zęba. x2
Ref: A ona nie ma zęba, o cholera
Nawet ja i Ty, wiem to teraz
I co z tego będzie, nie wie nikt.
Nawet u fryzjera, a ona nie ma zęba, o cholera
Nawet ja i Ty, wiem to teraz
I co z tego będzie, nie wie nikt
Nawet u fryzjera.
contributions: