Płakałbym łzami przez śmiech
Gdybym mógł zobaczyć mój uśmiech jeszcze raz,

Ciągle docieram do gwiazd, ale wszystko czego dotykam to mój horyzont
Ufam moim oczom, ale wszystko co widzę to moja ślepota
Ciągle docieram do gwiazd, ale wszystko czego dotykam to mój horyzont
Ufam moim uszom, ale wszystko co słyszę, jest nieprzemijająca ciszą


Jak uczeń świadka
Sądzę , na moje święte oko
Wciąż znajdując początek
Tego co po lewej we mnie


Czy mogę to nazwać moim brzemieniem
Czy to tylko mój sen by odlecieć?
Płakałbym łzami przez śmiech
Gdybym mógł zobaczyć mój uśmiech jeszcze raz

Słaby, słaby każdego dnia
Zapomniałem impulsu by odlecieć



I moje życie jak obnażone, jak to jest?
Czy zimne i samotne wystarczająco?
Czy osiągnąłeś to czego pragnąłeś?
Smutne wystarczająco by nie mogło być zakończone?


Spuściłem oczy i zadrżałem gdy ujrzałem
moje odbicie w lustrze

Czy poddałeś się mój przyjacielu?
Przebaczenie będzie moje

Czy poddałeś się mój przyjacielu?
Przebaczenie będzie moje

Ciągle docieram do gwiazd, ale wszystko czego dotykam to mój horyzont
Czy mogę to nazwać moim brzemieniem
Czy to tylko mój sen, by odlecieć?

Płakałbym łzami przez śmiech
Gdybym mógł zobaczyć mój uśmiech jeszcze raz