Afganistan Jacek Kaczmarski
Instrument:
Lyrics
Guitar
(za A. Mickiewiczem)
Skąd Rosjanie wracali? - Z historycznej wycieczki,
Wieźli tryumfy wstydliwe, kryli nieładne łupy.
A co po nich zostało? Buzująca pożoga,
Splugawione świątynie, dzieci, gruzy i trupy.
Chwalmy ich, że wracają użyźniwszy popiołem
Ziemię próżnych owoców ludzkiej troski i pracy,
Skąd-by-kolwiek wracali, bijmy Rosjanom czołem,
Póki ten odwrót - p o w r o t u - nie znaczy.
e C e e
e C e e
e C e C e C h C a e
Skąd Rosjanie wracali? - Z historycznej wycie-e-czki,
e C e C e C h C a e
Wieźli tryumfy wstydliwe, kryli nieładne łu-u-py.
a F a F b Fis b Fis
A co po nich zostało? Buzująca pożoga,
h d a e e C h e a e
Splugawione świątynie, dzieci, gruzy i tru-u-py.
e C e e
e C e e
e C e C e C h C a e
Chwalmy ich, że wracają użyźniwszy popio-o-łem
e C e C e C h C a e
Ziemię próżnych owoców ludzkiej troski i pra-a-cy,
a F a F b Fis b Fis
Skąd-by-kolwiek wracali, bijmy Rosjanom czołem,
h d a e a a e
/ Póki ten odwrót - p o w r o t u - nie zna-a-czy. /x2
e C e
e C e
Em C Em EmEm C Em EmSk
Emąd RosjCanie wracEmalCi? - Z hEmistorCycznBmej wyciCe-Ame-czkEmi,Wi
Emeźli tryCumfy wstydlEmiwCe, krEmyli niełCadnBme łCu-Amu-pEmy.AmA co pFo nich zostAmałFo? A#mBuzujF# ąca poA#mżoF# ga,BmSplugawiDmone świątAmyniEme, dziEmeci, grCuzy Bmi trEmu-Amu-pEmy.Em C Em EmEm C Em EmChw
Emalmy Cich, że wracEmajCą EmużyźnCiwszBmy popiCo-Amo-łEmemZi
Ememię prCóżnych owEmocCów lEmudzkiej trCoskBmi i prCa-Ama-cEmy,AmSkąd-by-kFolwiek wracAmalFi, bA#mijmy RosF# janom cA#mzoF# łem,/ P
Bmóki ten Dmodwrót - p o w r Amo t Emu - nie znAma-Ama-czEmy. /x2Em C EmEm C Em(za A. Mickiewiczem)
Skąd Rosjanie wracali? - Z historycznej wycieczki,
Wieźli tryumfy wstydliwe, kryli nieładne łupy.
A co po nich zostało? Buzująca pożoga,
Splugawione świątynie, dzieci, gruzy i trupy.
Chwalmy ich, że wracają użyźniwszy popiołem
Ziemię próżnych owoców ludzkiej troski i pracy,
Skąd-by-kolwiek wracali, bijmy Rosjanom czołem,
Póki ten odwrót - p o w r o t u - nie znaczy.
Skąd Rosjanie wracali? - Z historycznej wycieczki,
Wieźli tryumfy wstydliwe, kryli nieładne łupy.
A co po nich zostało? Buzująca pożoga,
Splugawione świątynie, dzieci, gruzy i trupy.
Chwalmy ich, że wracają użyźniwszy popiołem
Ziemię próżnych owoców ludzkiej troski i pracy,
Skąd-by-kolwiek wracali, bijmy Rosjanom czołem,
Póki ten odwrót - p o w r o t u - nie znaczy.
Correction +2 -0
Status: ApprovedValue: 18 karma points
Voted to approve with 70 points 4 years ago
Voted to approve with 40 points 4 years ago