Plasterek cytryny i ja Andrzej Korycki
He sent the correction
Karol Mikrut
6 months ago
Instrument:
Guitar
e
{1.} Na koniec ciężkiego dnia, na koniec ciężkiego dnia
a
Gdy słońce już w lesie zaczyna się chować
To nie wiem jak wy, ale ja, to nie wiem jak wy, ale ja
H7 e
Ja lubię tak sobie ot ciut pożeglować
Szklaneczka cieszy się, bo; szklaneczka cieszy się, bo
Bo widzi, że coli butelkę wytaczam
I przypomina mi o…, i przypomina mi o…
O odrobinie rudego whiskacza,
{Ref.:}
a
Od brzegu szklanego, po szklany horyzont
C H7 e H7
Gdzie szronu rozpina się mgła
e a
Płyniemy spokojnie, pośpiechem się brzydząc,
C H7 e H7
Plasterek cytryny i ja
{2.} Nie raz słyszałem już, że; nie raz słyszałem już, że
Że takie wieczorne pływanie mnie zgubi
A ja właśnie taki mam styl, a ja właśnie taki mam styl
Niech każdy tak sobie żegluje – jak lubi
Lecz jeśli martwi was fakt, lecz jeśli martwi was fakt,
Że rejsy zaczynać wieczorem najtrudniej
W porządku przyrzekam wam dziś, w porządku przyrzekam wam dziś,
Od jutra już zacznę wypływać w południe
Ref.: Od brzegu szklanego... {x2}
e
{1.} Na koniec ciężkiego dnia, na koniec ciężkiego dnia
a
Gdy słońce już w lesie zaczyna się chować
To nie wiem jak wy, ale ja, to nie wiem jak wy, ale ja
H7 e
Ja lubię tak sobie ot ciut pożeglować
Szklaneczka cieszy się, bo; szklaneczka cieszy się, bo
Bo widzi, że coli butelkę wytaczam
I przypomina mi o…, i przypomina mi o…
O odrobinie rudego whiskacza,
{Ref.:}
a
Od brzegu szklanego, po szklany horyzont
C H7 e H7
Gdzie szronu rozpina się mgła
e a
Płyniemy spokojnie, pośpiechem się brzydząc,
C H7 e H7
Plasterek cytryny i ja
{2.} Nie raz słyszałem już, że; nie raz słyszałem już, że
Że takie wieczorne pływanie mnie zgubi
A ja właśnie taki mam styl, a ja właśnie taki mam styl
Niech każdy tak sobie żegluje – jak lubi
Lecz jeśli martwi was fakt, lecz jeśli martwi was fakt,
Że rejsy zaczynać wieczorem najtrudniej
W porządku przyrzekam wam dziś, w porządku przyrzekam wam dziś,
Od jutra już zacznę wypływać o siódmej
Ref.: Od brzegu szklanego... {x2}
1. Na k
Gdy słońce już w lesie zaczyna się c
To nie wiem jak wy, ale ja, to nie wiem jak wy, ale ja
Ja lubię tak sobie ot c
Szklaneczka cieszy się, bo; szklaneczka cieszy się, bo
Bo widzi, że coli butelkę wytaczam
I przypomina mi o…, i przypomina mi o…
O odrobinie rudego whiskacza,
Ref.:
Od brzegu szklanego, po szklany hor
Gdzie sz
Płyn
Plast
2. Nie raz słyszałem już, że; nie raz słyszałem już, że
Że takie wieczorne pływanie mnie zgubi
A ja właśnie taki mam styl, a ja właśnie taki mam styl
Niech każdy tak sobie żegluje – jak lubi
Lecz jeśli martwi was fakt, lecz jeśli martwi was fakt,
Że rejsy zaczynać wieczorem najtrudniej
W porządku przyrzekam wam dziś, w porządku przyrzekam wam dziś,
Od jutra już zacznę wypływać o siódmej
Ref.: Od brzegu szklanego... x2
Em
oniec ciężkiego dnia, na koniec ciężkiego dniaGdy słońce już w lesie zaczyna się c
Am
howaćTo nie wiem jak wy, ale ja, to nie wiem jak wy, ale ja
Ja lubię tak sobie ot c
B7
iut pożegloEm
waćSzklaneczka cieszy się, bo; szklaneczka cieszy się, bo
Bo widzi, że coli butelkę wytaczam
I przypomina mi o…, i przypomina mi o…
O odrobinie rudego whiskacza,
Ref.:
Od brzegu szklanego, po szklany hor
Am
yzontGdzie sz
C
ronu rozB7
pina się mgEm
ła B7
Płyn
Em
iemy spokojnie, pośpiechem się brAm
zydząc,Plast
C
erek cytB7
ryny i Em
ja B7
2. Nie raz słyszałem już, że; nie raz słyszałem już, że
Że takie wieczorne pływanie mnie zgubi
A ja właśnie taki mam styl, a ja właśnie taki mam styl
Niech każdy tak sobie żegluje – jak lubi
Lecz jeśli martwi was fakt, lecz jeśli martwi was fakt,
Że rejsy zaczynać wieczorem najtrudniej
W porządku przyrzekam wam dziś, w porządku przyrzekam wam dziś,
Od jutra już zacznę wypływać o siódmej
Ref.: Od brzegu szklanego... x2
1. Na k
Gdy słońce już w lesie zaczyna się c
To nie wiem jak wy, ale ja, to nie wiem jak wy, ale ja
Ja lubię tak sobie ot c
Szklaneczka cieszy się, bo; szklaneczka cieszy się, bo
Bo widzi, że coli butelkę wytaczam
I przypomina mi o…, i przypomina mi o…
O odrobinie rudego whiskacza,
Ref.:
Od brzegu szklanego, po szklany hor
Gdzie sz
Płyn
Plast
2. Nie raz słyszałem już, że; nie raz słyszałem już, że
Że takie wieczorne pływanie mnie zgubi
A ja właśnie taki mam styl, a ja właśnie taki mam styl
Niech każdy tak sobie żegluje – jak lubi
Lecz jeśli martwi was fakt, lecz jeśli martwi was fakt,
Że rejsy zaczynać wieczorem najtrudniej
W porządku przyrzekam wam dziś, w porządku przyrzekam wam dziś,
Od jutra już zacznę wypływać w południe
Ref.: Od brzegu szklanego... x2
Em
oniec ciężkiego dnia, na koniec ciężkiego dniaGdy słońce już w lesie zaczyna się c
Am
howaćTo nie wiem jak wy, ale ja, to nie wiem jak wy, ale ja
Ja lubię tak sobie ot c
B7
iut pożegloEm
waćSzklaneczka cieszy się, bo; szklaneczka cieszy się, bo
Bo widzi, że coli butelkę wytaczam
I przypomina mi o…, i przypomina mi o…
O odrobinie rudego whiskacza,
Ref.:
Od brzegu szklanego, po szklany hor
Am
yzontGdzie sz
C
ronu rozB7
pina się mgEm
ła B7
Płyn
Em
iemy spokojnie, pośpiechem się brAm
zydząc,Plast
C
erek cytB7
ryny i Em
ja B7
2. Nie raz słyszałem już, że; nie raz słyszałem już, że
Że takie wieczorne pływanie mnie zgubi
A ja właśnie taki mam styl, a ja właśnie taki mam styl
Niech każdy tak sobie żegluje – jak lubi
Lecz jeśli martwi was fakt, lecz jeśli martwi was fakt,
Że rejsy zaczynać wieczorem najtrudniej
W porządku przyrzekam wam dziś, w porządku przyrzekam wam dziś,
Od jutra już zacznę wypływać w południe
Ref.: Od brzegu szklanego... x2
Correction +0 -2
Status: RejectedValue: 2 karma points
Voted to reject with -70 points 6 months ago
Voted to reject with -40 points 6 months ago
Przeczytaj to i popraw zgodnie z zasadami:
https://spiewnik.wywrota.pl/kr... 6 months ago