Jedyny hotel w mieście Jacek Skubikowski

He sent the correction
Stefan Siarzewski
Stefan Siarzewski
10 months ago
Comment: Akordy nad cały tekst.
Instrument: Guitar
Difficulty: Intermediate
Tuning: E A D G B E
Niespokojne wozy niepewnie cięły noc / c B Gis B I rwały wciąż na boki, jakby chciały kąsać mrok Pod maski brały wodę, mrużyły ślepia złe Najwyższy czas na oddech, najwyższy czas na sen Ze znaku ktoś dla żartu zmazał kilka cyfr Do miasta było siedem, siedemnaście albo trzy Jedyny hotel, portier i napis "miejsca brak" Wyciągnął dłoń, a potem szepnął, że coś może ma Marmurowe schody wiodły aż pod dach / d C B C O krok od ślepych luster, z których dawno wyciekł blask Na ścianach wydrapane szeregi obcych dat Blaszane palmy w holu pokornie ssały piach Ref. Hotel Patria na godziny / F C B g Jedna gwiazdka, cztery łzy Hotel Patria na godziny Mieszanka szkła i cyny przy rynku w kocie łby / d C B C W dancingowych salach, gdzie dawniej szalał tłok Tańczyła jedna para, on był Arab, ona blond Prosiłem o kieliszek, a kelner przyniósł dwa Pierwszy, by nie słyszeć, drugi, żeby spać Ref. Hotel Patria ... Rano radio podało, że idzie poprawa Będzie pogodnie i słońce bez plam W barze za rogiem znalazła się kawa Tylko hotel ciągle stał ten sam
[c]Niespokojne [B]wozy nie[Gis]pewnie cięły [B]noc I [c]rwały wciąż na [B]boki, jakby ch[Gis]ciały kąsać [B]mrok Pod [c]maski brały [B]wodę, mru[Gis]żyły ślepia [B]złe Naj[c]wyższy czas na [B]oddech, naj[Gis]wyższy czas na [B]sen Ze [c]znaku ktoś dla [B]żartu z[Gis]mazał kilka [B]cyfr Do [c]miasta było [B]siedem, siedem[Gis]naście albo [B]trzy Je[c]dyny hotel, [B]portier i [Gis]napis "miejsca [B]brak" Wy[c]ciągnął dłoń, a [B]potem [Gis]szepnął, że coś może [B]ma [d]Marmurowe s[C]chody [B]wiodły aż pod [C]dach O [d]krok od ślepych [C]luster, z których [B]dawno wyciekł [C]blask Na [d]ścianach wydra[C]pane sze[B]regi obcych [C]dat Bla[d]szane palmy w [C]holu po[B]kornie ssały [C]piach Ref. [F]Hotel [C]Patria [B]na go[g]dziny [F]Jedna [C]gwiazdka, [B]cztery [g]łzy [F]Hotel [C]Patria [B]na go[g]dziny Mie[d]szanka szkła i [C]cyny przy [B]rynku w kocie [C]łby W [d]dancingowych [C]salach, gdzie [B]dawniej szalał [C]tłok Tań[d]czyła jedna [C]para, on był [B]Arab, ona [C]blond Pro[d]siłem o kie[C]liszek, a [B]kelner przyniósł [C]dwa [d]Pierwszy, by nie [C]słyszeć, [B]drugi, żeby [C]spać Ref. [F]Hotel [C]Patria [B]na go[g]dziny [F]Jedna [C]gwiazdka, [B]cztery [g]łzy [F]Hotel [C]Patria [B]na go[g]dziny Mie[d]szanka szkła i [C]cyny przy [B]rynku w kocie [C]łby Ra[d]no radio po[C]dało, że [B]idzie popra[C]wa [d]Będzie po[C]godnie i sł[B]ońce bez [C]plam W [d]barze za [C]rogiem zna[B]lazła się [C]kawa [d]Tylko [C]hotel [B]ciągle stał ten [C]sam Ref. [F]Hotel [C]Patria [B]na go[g]dziny [F]Jedna [C]gwiazdka, [B]cztery [g]łzy [F]Hotel [C]Patria [B]na go[g]dziny Mie[d]szanka szkła i [C]cyny przy [B]rynku w kocie [C]łby


                      
CmNiespokojne Bwozy nieG# pewnie cięły Bnoc
I Cmrwały wciąż na Bboki, jakby chG# ciały kąsać Bmrok
Pod Cmmaski brały Bwodę, mruG# żyły ślepia Bzłe
NajCmwyższy czas na Boddech, najG# wyższy czas na Bsen

Ze Cmznaku ktoś dla Bżartu zG# mazał kilka Bcyfr
Do Cmmiasta było Bsiedem, siedemG# naście albo Btrzy
JeCmdyny hotel, Bportier i G# napis "miejsca Bbrak"
WyCmciągnął dłoń, a Bpotem G# szepnął, że coś może Bma

DmMarmurowe sCchody Bwiodły aż pod Cdach
O Dmkrok od ślepych Cluster, z których Bdawno wyciekł Cblask
Na Dmścianach wydraCpane szeBregi obcych Cdat
BlaDmszane palmy w Cholu poBkornie ssały Cpiach

Ref.
FHotel CPatria Bna goGmdziny
FJedna Cgwiazdka, Bcztery Gmłzy
FHotel CPatria Bna goGmdziny
MieDmszanka szkła i Ccyny przy Brynku w kocie Cłby

W Dmdancingowych Csalach, gdzie Bdawniej szalał Ctłok
TańDmczyła jedna Cpara, on był BArab, ona Cblond
ProDmsiłem o kieCliszek, a Bkelner przyniósł Cdwa
DmPierwszy, by nie Csłyszeć, Bdrugi, żeby Cspać

Ref.
FHotel CPatria Bna goGmdziny
FJedna Cgwiazdka, Bcztery Gmłzy
FHotel CPatria Bna goGmdziny
MieDmszanka szkła i Ccyny przy Brynku w kocie Cłby

RaDmno radio poCdało, że Bidzie popraCwa
DmBędzie poCgodnie i słBońce bez Cplam
W Dmbarze za Crogiem znaBlazła się Ckawa
DmTylko Chotel Bciągle stał ten Csam

Ref.
FHotel CPatria Bna goGmdziny
FJedna Cgwiazdka, Bcztery Gmłzy
FHotel CPatria Bna goGmdziny
MieDmszanka szkła i Ccyny przy Brynku w kocie Cłby




Niespokojne wozy niepewnie cięły noc / Cm B G# B
I rwały wciąż na boki, jakby chciały kąsać mrok
Pod maski brały wodę, mrużyły ślepia złe
Najwyższy czas na oddech, najwyższy czas na sen

Ze znaku ktoś dla żartu zmazał kilka cyfr
Do miasta było siedem, siedemnaście albo trzy
Jedyny hotel, portier i napis "miejsca brak"
Wyciągnął dłoń, a potem szepnął, że coś może ma

Marmurowe schody wiodły aż pod dach / Dm C B C
O krok od ślepych luster, z których dawno wyciekł blask
Na ścianach wydrapane szeregi obcych dat
Blaszane palmy w holu pokornie ssały piach

Ref. Hotel Patria na godziny / F C B Gm
Jedna gwiazdka, cztery łzy
Hotel Patria na godziny
Mieszanka szkła i cyny przy rynku w kocie łby / Dm C B C

W dancingowych salach, gdzie dawniej szalał tłok
Tańczyła jedna para, on był Arab, ona blond
Prosiłem o kieliszek, a kelner przyniósł dwa
Pierwszy, by nie słyszeć, drugi, żeby spać

Ref. Hotel Patria ...

Rano radio podało, że idzie poprawa
Będzie pogodnie i słońce bez plam
W barze za rogiem znalazła się kawa
Tylko hotel ciągle stał ten sam


Correction +3 -0

Status: Approved
Value: 2 karma points

Votes and comments

anonim

Chords History

the.most.awesomest.guitarist.ever
poprawiłem chwyty i teksts
Correction 3 years ago
Stefan Siarzewski
Akordy nad cały tekst.
Correction 10 months ago