Ona mówi: Ty znów, jak wyrwany ze snu szukasz wciąż nadaremnie nie ma takich już słów, które wyrażą znów co drzemie we mnie Ona mówi, że chce życie brać, jakie jest lecz chce więcej i więcej Czasem ma gorsze dni, wtedy ja to ten zły, a za chwilę jest pięknie Jak mi ciebie brakuje, jak brakuje mi nas gdyby można na chwilę choć zatrzymać czas jak mi ciebie brakuje, jak brakuje mi nas nie przestałem cię kochać x2 czasem gdy pada deszcz, wtedy ja szukam cię w każdej kropli gdzies jesteś z tęczą pojawiasz się, bo po deszczu to wiem tylko może być lepiej choćby deszcz koił łzy, wiem, że ja to ten zły, który zabrał ci szczęście dziś rozumiem już to, zniszczyć chcę całe zło, tylko uwierz dziś we mnie Jak mi ciebie brakuje, jak brakuje mi nas gdyby można na chwilę choć zatrzymać czas jak mi ciebie brakuje, jak brakuje mi nas nie przestałem cię kochać x2 Jak mi ciebie brakuje, oo gdyby można na chwilę jak mi ciebie brakuje, oo nie przestałem cię kochać x2

a d G Ona mówi: Ty znów, jak wyrwany ze snu C szukasz wciąż nadaremnie a d nie ma takich już słów, G C które wyrażą znów co drzemie we mnie d G Ona mówi, że chce życie brać, jakie jest C lecz chce więcej i więcej a d G Czasem ma gorsze dni, wtedy ja to ten zły, C a za chwilę jest pięknie d G Jak mi Ciebie brakuje, jak brakuje mi nas e a gdyby można na chwilę choć zatrzymać czas d G jak mi Ciebie brakuje, jak brakuje mi nas C nie przestałem Cię kochać d G czasem gdy pada deszcz, wtedy ja szukam Cię C w każdej kropli gdzieś jesteś a d G z tęczą pojawiasz się, bo po deszczu to wiem C tylko może być lepiej d G choćby deszcz koił łzy, wiem, że ja to ten zły, C który zabrał Ci szczęście a d G dziś rozumiem już to, zniszczyć chcę całe zło, C tylko uwierz dziś we mnie d G Jak mi Ciebie brakuje, jak brakuje mi nas e a gdyby można na chwilę choć zatrzymać czas d G jak mi Ciebie brakuje, jak brakuje mi nas C nie przestałem Cię kochać d G Jak mi Ciebie brakuje, oo e a gdyby można na chwilę aa d G jak mi Ciebie brakuje, oo C nie przestałem Cię kochać