Szekla Spinakery

He sent the correction
Blanka
Blanka
1 year ago
Instrument: Guitar
Siedzę sobie tu przy maszcie od stu lat, C G7 C Już niejeden chciał mnie ruszyć dzielny chwat. C G7 C Próbowali, oglądali, jednak rady mi nie dali, F.C.D7.G Klęli mnie na cały głos, a sukces był o włos. F.C.D7.G.G7 Ref: No, bo ja jestem taka mała, C G7 C C7 Szekla zardzewiała, F.C Chociaż życie mi poświęcisz, F.C To mnie nigdy nie odkręcisz. D7.G Choćbyś kręcił razy sto, F.C Nie uda Ci się to! D7.G.C Widok dobry z tego miejsca wkoło mam, Postukuję w maszt wesoło - co mi tam! Kiedy fala mnie spłukuje, nieco jeszcze skoroduję, Jednak tym nie martwię się, wiatr wysuszy mnie! Rzekł raz Stary do bosmana: "Słuchaj Zdziś, Sprawa ma być rozwiązana jeszcze dziś." Bosman złamał trzy brzeszczoty, łeb mu zlały siódme poty, A kapitan widząc to, ręką machnął... O! Raz osiłek z wielkim młotem na mnie wpadł, Tłukł mnie z furią i łoskotem, w końcu zbladł. Taką mi urządził mękę, bo mu roz... ciachałam rękę, Jeszcze mowę do mnie miał, brzydkie słowa znał. Młody żeglarz, co zębami miażdżył szkło, Wziął mnie w gębę, jak kleszczami... No i co!? I z uśmiechu jak marzenie pozostało mu wspomnienie. Dziś omija mnie jak wesz, mało mówi też. Okularnik z wielką głową tak, jak dzban, Chciał mnie zniszczyć naukowo - mówię wam! Trzy godziny medytował, mierzył, sprawdzał, kalkulował, Wreszcie splunął na mnie: Tfuu! Danych zabrakło mu. Ref: No, bo ja jestem taka mała, Szekla zardzewiała, Chociaż życie mi poświęcisz, To mnie nigdy nie odkręcisz. Choćbyś kręcił razy sto, Nie uda Ci się to! Nie uda Ci się to! Nie uda... Ci się... toooo...!
Siedzę sobie tu przy maszcie od stu lat, C G7 C Już niejeden chciał mnie ruszyć dzielny chwat. C G7 C Próbowali, oglądali, jednak rady mi nie dali, F C D7 G Klęli mnie na cały głos, a sukces był o włos. F.C.D7.G.G7 Ref: No, bo ja jestem taka mała, C G7 C C7 Szekla zardzewiała, F.C Chociaż życie mi poświęcisz, F.C To mnie nigdy nie odkręcisz. D7.G Choćbyś kręcił razy sto, F.C Nie uda Ci się to! D7.G.C Widok dobry z tego miejsca wkoło mam, Postukuję w maszt wesoło - co mi tam! Kiedy fala mnie spłukuje, nieco jeszcze skoroduję, Jednak tym nie martwię się, wiatr wysuszy mnie! Rzekł raz Stary do bosmana: "Słuchaj Zdziś, Sprawa ma być rozwiązana jeszcze dziś." Bosman złamał trzy brzeszczoty, łeb mu zlały siódme poty, A kapitan widząc to, ręką machnął... O! Raz osiłek z wielkim młotem na mnie wpadł, Tłukł mnie z furią i łoskotem, w końcu zbladł. Taką mi urządził mękę, bo mu roz... ciachałam rękę, Jeszcze mowę do mnie miał, brzydkie słowa znał. Młody żeglarz, co zębami miażdżył szkło, Wziął mnie w gębę, jak kleszczami... No i co!? I z uśmiechu jak marzenie pozostało mu wspomnienie. Dziś omija mnie jak wesz, mało mówi też. Okularnik z wielką głową tak, jak dzban, Chciał mnie zniszczyć naukowo - mówię wam! Trzy godziny medytował, mierzył, sprawdzał, kalkulował, Wreszcie splunął na mnie: Tfuu! Danych zabrakło mu. Ref: No, bo ja jestem taka mała, Szekla zardzewiała, Chociaż życie mi poświęcisz, To mnie nigdy nie odkręcisz. Choćbyś kręcił razy sto, Nie uda Ci się to! Nie uda Ci się to! Nie uda... Ci się... toooo...!


                      
Siedzę sobie tu przy maszcie od stu lat,        C G7 C
Już niejeden chciał mnie ruszyć dzielny chwat.  C G7 C
Próbowali, oglądali, jednak rady mi nie dali,   F C D7 G
Klęli mnie na cały głos, a sukces był o włos.   F.C.D7.G.G7

Ref:
No, bo ja jestem taka mała,                     C G7 C C7
Szekla zardzewiała,                             F.C
Chociaż życie mi poświęcisz,                    F.C
To mnie nigdy nie odkręcisz.                    D7.G
Choćbyś kręcił razy sto,                        F.C
Nie uda Ci się to!                              D7.G.C

Widok dobry z tego miejsca wkoło mam,
Postukuję w maszt wesoło - co mi tam!
Kiedy fala mnie spłukuje, nieco jeszcze skoroduję,
Jednak tym nie martwię się, wiatr wysuszy mnie!

Rzekł raz Stary do bosmana: "Słuchaj Zdziś,
Sprawa ma być rozwiązana jeszcze dziś."
Bosman złamał trzy brzeszczoty, łeb mu zlały siódme poty,
A kapitan widząc to, ręką machnął... O!

Raz osiłek z wielkim młotem na mnie wpadł,
Tłukł mnie z furią i łoskotem, w końcu zbladł.
Taką mi urządził mękę, bo mu roz... ciachałam rękę,
Jeszcze mowę do mnie miał, brzydkie słowa znał.

Młody żeglarz, co zębami miażdżył szkło,
Wziął mnie w gębę, jak kleszczami... No i co!?
I z uśmiechu jak marzenie pozostało mu wspomnienie.
Dziś omija mnie jak wesz, mało mówi też.

Okularnik z wielką głową tak, jak dzban,
Chciał mnie zniszczyć naukowo - mówię wam!
Trzy godziny medytował, mierzył, sprawdzał, kalkulował,
Wreszcie splunął na mnie: Tfuu! Danych zabrakło mu.

Ref:
No, bo ja jestem taka mała,
Szekla zardzewiała,
Chociaż życie mi poświęcisz,
To mnie nigdy nie odkręcisz.
Choćbyś kręcił razy sto,
Nie uda Ci się to!
Nie uda Ci się to!
Nie uda... Ci się... toooo...!


Siedzę sobie tu przy maszcie od stu lat,        C G7 C
Już niejeden chciał mnie ruszyć dzielny chwat.  C G7 C
Próbowali, oglądali, jednak rady mi nie dali,   F.C.D7.G
Klęli mnie na cały głos, a sukces był o włos.   F.C.D7.G.G7

Ref:
No, bo ja jestem taka mała,                     C G7 C C7
Szekla zardzewiała,                             F.C
Chociaż życie mi poświęcisz,                    F.C
To mnie nigdy nie odkręcisz.                    D7.G
Choćbyś kręcił razy sto,                        F.C
Nie uda Ci się to!                              D7.G.C

Widok dobry z tego miejsca wkoło mam,
Postukuję w maszt wesoło - co mi tam!
Kiedy fala mnie spłukuje, nieco jeszcze skoroduję,
Jednak tym nie martwię się, wiatr wysuszy mnie!

Rzekł raz Stary do bosmana: "Słuchaj Zdziś,
Sprawa ma być rozwiązana jeszcze dziś."
Bosman złamał trzy brzeszczoty, łeb mu zlały siódme poty,
A kapitan widząc to, ręką machnął... O!

Raz osiłek z wielkim młotem na mnie wpadł,
Tłukł mnie z furią i łoskotem, w końcu zbladł.
Taką mi urządził mękę, bo mu roz... ciachałam rękę,
Jeszcze mowę do mnie miał, brzydkie słowa znał.

Młody żeglarz, co zębami miażdżył szkło,
Wziął mnie w gębę, jak kleszczami... No i co!?
I z uśmiechu jak marzenie pozostało mu wspomnienie.
Dziś omija mnie jak wesz, mało mówi też.

Okularnik z wielką głową tak, jak dzban,
Chciał mnie zniszczyć naukowo - mówię wam!
Trzy godziny medytował, mierzył, sprawdzał, kalkulował,
Wreszcie splunął na mnie: Tfuu! Danych zabrakło mu.

Ref:
No, bo ja jestem taka mała,
Szekla zardzewiała,
Chociaż życie mi poświęcisz,
To mnie nigdy nie odkręcisz.
Choćbyś kręcił razy sto,
Nie uda Ci się to!
Nie uda Ci się to!
Nie uda... Ci się... toooo...!


Correction +0 -2

Status: Rejected
Value: 2 karma points

Votes and comments

  • Henryk Dexter
    Henryk Dexter
    kontrybucja

    Voted to reject with -40 points 1 year ago

  • Wojtek M
    Wojtek M
    Patrz komentarze

    Voted to reject with -70 points 1 year ago

  • Artur Kasperski
    Artur Kasperski

    Zapoznaj się z zasadami kontrybucji, takie opracowanie nie przejdzie :) 1 year ago

anonim

Chords History

Blanka
Correction 1 year ago