Fale Andrzej Korycki
He sent the correction
Bogusław Kozioł
1 year ago
Instrument:
Guitar
C G a
{1.} Późną nocą, pustym brzegiem idzie z nami mgła.
C G E
Fale zaraz nas dostrzegą. Spójrz, już pierwsza gna.
a G d E C
Chciała podbiec tu, ale podły los nie pozwolił jej zbyt długo żyć.
G E
I zielone mokre serce już przestało bić.
{Ref.:}
C G
Przez nikogo nie wołane przypływają
d a
I u stóp nie zrozumiane umierają.
C G
jeśli ktoś zna mowę tych upartych dziwnych fal
d a
Niech pogada z nimi, bo mi ich naprawdę żal
{2.} Fale, czemu się godzicie na tę dolę złą.
Czemu do nas przychodzicie porzucając dom.
Choć być może przez was z rejsu ktoś pozdrowienia jak gołębiem śle.
Tutaj nikt was nie rozumie. Trafiłyście źle.
{Ref.:} Przez nikogo...
{3.} Późną nocą gdzieś na brzegu mówi do mnie mgła:
Próżno chciałbyś je ostrzegać, spójrz następna gna!
Chciała podbiec tu, ale podły los nie pozwolił jej zbyt długo żyć.
I zielone, drugie serce już przestało bić.
C G a
{1.} Późną nocą, pustym brzegiem idzie z nami mgła.
C G E
Fale zaraz nas dostrzegą. Spójrz, już pierwsza gna.
a G d E C
Chciała podbiec tu, ale podły los nie pozwolił jej zbyt długo żyć.
G E
I zielone mokre serce już przestało bić.
{Ref.:}
C G
Przez nikogo nie wołane przypływają
d a
I u stóp nie zrozumiane umierają.
C G
jeśli ktoś zna mowę tych upartych dziwnych fal
d a
Niech pogada z nimi, bo mi ich naprawdę żal
C. G
a
{2.} Fale, czemu się godzicie na tę dolę złą.
Czemu do nas przychodzicie porzucając dom.
Choć być może przez was z rejsu ktoś pozdrowienia jak gołębiem śle.
Tutaj nikt was nie rozumie. Trafiłyście źle.
{Ref.:} Przez nikogo...
C
{3.} Późną nocą gdzieś na brzegu mówi do mnie mgła:
Próżno chciałbyś je ostrzegać, spójrz następna gna!
Chciała podbiec tu, ale podły los nie pozwolił jej zbyt długo żyć.
I zielone, drugie serce już przestało bić.
1. P
Chciała p
I zielone mokre serce j
Ref.:
I
C.
2. Fale, czemu się godzicie na tę dolę złą.
Czemu do nas przychodzicie porzucając dom.
Choć być może przez was z rejsu ktoś pozdrowienia jak gołębiem śle.
Tutaj nikt was nie rozumie. Trafiłyście źle.
Ref.: Przez nikogo...
Próżno chciałbyś je ostrzegać, spójrz następna gna!
Chciała podbiec tu, ale podły los nie pozwolił jej zbyt długo żyć.
I zielone, drugie serce już przestało bić.
C
óźną nocą, pustym brzegiemG
idzie z nami mAm
gła.C
Fale zaraz nas dostrzegą. SpG
ójrz, już pierwsza gE
na.Chciała p
Am
odbiec tu, ale pG
odły los nie pozDm
wolił jej zbyt długo żE
yć. C
I zielone mokre serce j
G
uż przestało bE
ić.Ref.:
C
Przez nikogo nie wołaneG
przypływająI
Dm
u stóp nie zrozumiane Am
umierają.C
jeśli ktoś zna mowę tych upartych dzG
iwnych falDm
Niech pogada z nimi, bo mi ich napAm
rawdę żalC.
G
Am
2. Fale, czemu się godzicie na tę dolę złą.
Czemu do nas przychodzicie porzucając dom.
Choć być może przez was z rejsu ktoś pozdrowienia jak gołębiem śle.
Tutaj nikt was nie rozumie. Trafiłyście źle.
Ref.: Przez nikogo...
C
3. Późną nocą gdzieś na brzegu mówi do mnie mgła:Próżno chciałbyś je ostrzegać, spójrz następna gna!
Chciała podbiec tu, ale podły los nie pozwolił jej zbyt długo żyć.
I zielone, drugie serce już przestało bić.
1. P
Chciała p
I zielone mokre serce j
Ref.:
I
2. Fale, czemu się godzicie na tę dolę złą.
Czemu do nas przychodzicie porzucając dom.
Choć być może przez was z rejsu ktoś pozdrowienia jak gołębiem śle.
Tutaj nikt was nie rozumie. Trafiłyście źle.
Ref.: Przez nikogo...
3. Późną nocą gdzieś na brzegu mówi do mnie mgła:
Próżno chciałbyś je ostrzegać, spójrz następna gna!
Chciała podbiec tu, ale podły los nie pozwolił jej zbyt długo żyć.
I zielone, drugie serce już przestało bić.
C
óźną nocą, pustym brzegiemG
idzie z nami mAm
gła.C
Fale zaraz nas dostrzegą. SpG
ójrz, już pierwsza gE
na.Chciała p
Am
odbiec tu, ale pG
odły los nie pozDm
wolił jej zbyt długo żE
yć. C
I zielone mokre serce j
G
uż przestało bE
ić.Ref.:
C
Przez nikogo nie wołaneG
przypływająI
Dm
u stóp nie zrozumiane Am
umierają.C
jeśli ktoś zna mowę tych upartych dzG
iwnych falDm
Niech pogada z nimi, bo mi ich napAm
rawdę żal2. Fale, czemu się godzicie na tę dolę złą.
Czemu do nas przychodzicie porzucając dom.
Choć być może przez was z rejsu ktoś pozdrowienia jak gołębiem śle.
Tutaj nikt was nie rozumie. Trafiłyście źle.
Ref.: Przez nikogo...
3. Późną nocą gdzieś na brzegu mówi do mnie mgła:
Próżno chciałbyś je ostrzegać, spójrz następna gna!
Chciała podbiec tu, ale podły los nie pozwolił jej zbyt długo żyć.
I zielone, drugie serce już przestało bić.
Correction +0 -0
Status: RejectedValue: 2 karma points
the moderator rejected the study 1 year ago