Piosenka o Zuzannie Dziuraka
Contributed
Robert
1 year ago
This song has one published interpretation
Instrument: Guitar
Difficulty: Novice
Tuning: E A D G B E
Instrument: Guitar
Difficulty: Novice
Tuning: E A D G B E
Contents
BmByłem w barzeG i przepiłemA cały swój Bmlos.BmNagle weszłaś ty,G patrzę w kufel taAm, znowu puste Bmdno.BmWyciągnąłem szmalG, mówię mała patrAz, jaki ze mnie gBmość.BmZobaczyłem twarz,G wypuściłem pawiaA jej prosto w nBmos.BmOczy zezowate, Gplecy ma garbate, Anogi pokrzywione Bmkażde w inną stronę.BmZęby dwa po bokach, Greszta to historia. APomyślałem sobie że, Bmmuszę ją za żonę mieć.BmZapytałem jąG delikatnie wprostA jak na imię Bmma.BmOna głosem swym,G trochę charczącymA mówi: ZuzanBmna.BmPowiedziałem, żeG zakochałem się,A zostań jeszcze tBmu.BmOna chwyta płaszcz,G już wychodzić chce,A krzyczę: ZUZA BmSTÓJ!BmCycki jak rodzynki Gu małej dziewczynki. ANos trochę za duży Bmw proporcji do buzi.BmPupę ma jak dynia, Gładniejszą ma świnia. APomyślałem sobie że, Bmmuszę ją za żonę mieć.BmPisać nie umiała, Gw nosie wciąż dłubała. AZ gęby jej śmierdziało Bmtak jak zgnite ciało.BmW krostach czoło miała, Gropa wciąż się lała. APomyślałem sobie że, Bmmusze ją za żonę mieć.BmJakby mało było, Gmiała dwieście kilo, Agdy poszła na miasto, Bmwszędzie było ciasno.BmMieszkała w piwnicy, Gsrała do miednicy, Alubiała akurat Bmtylko denaturat.BmJeszcze raz do roku Gmyła się w Wisłoku, Aciągle się drapała, Bmdupa ją swędziała.BmWniosek z tego taki, Gże miała robaki. APomyślałem sobie, że Bmmusze ją za żonę mieć.New Submission +4 -0
Status: ApprovedValue: 20 karma points
Voted to approve with 50 points 1 year ago
Voted to approve with 5 points 1 year ago
Voted to approve with 40 points 1 year ago
Voted to approve with 5 points 1 year ago