karuzela gna Bajm

He sent the correction
Waldemar Śniegoń
Waldemar Śniegoń
1 year ago
Instrument: Lyrics Guitar
Difficulty: Intermediate
Tuning: E A D G B E
The Tonal Key: Em
Karuzela gna, w głośnikach wciąż muzyka gra Czuję, jak w jej takt kołyszę się cała i raz, i dwa, i trzy,i w górę serca, wielki czis Cujność śpi, trochę mdli, jak szarlotka z rana Co mi, Panie, dasz w ten niepewny czas? Jakie słowa ukołyszą moją duszę, moją przyszłość na tę resztę lat? Kilka starych szmat, bym na tyłku siadł I czy warto, czy nie warto, mocną wódę leję w gardło, by ukoić żal Co tam nagi brzuch i w górę połatany ciuch Czuję ten wiatru pęd, że głowa odpada I raz i dwa i trzy i wcale nie jest zimno mi Z góry pluć, gumę żuć, tu wszystko wypada
e D Karuzela gna, w głośnikach wciąż muzyka gra C a H Czuję, jak w jej takt kołyszę się cała e D i raz, i dwa, i trzy,i w górę serca, wielki czis C a H Czujność śpi, trochę mdli, jak szarlotka z rana Co mi, Panie, dasz w ten niepewny czas? Jakie słowa ukołyszą moją duszę, moją przyszłość na tę resztę lat? Kilka starych szmat, bym na tyłku siadł I czy warto, czy nie warto, mocną wódę leję w gardło, by ukoić żal Co tam nagi brzuch i w górę połatany ciuch Czuję ten wiatru pęd, że głowa odpada I raz i dwa i trzy i wcale nie jest zimno mi Z góry pluć, gumę żuć, tu wszystko wypada


                      
EmKaruzela gna, w głośnikach wciąż mDuzyka gra
CCzuję, jak w jej takt kołyszę się AmcałBa
Emi raz, i dwa, i trzy,i w górę serca, wDielki czis
CCzujność śpi, trochę mdli, jak szarlotka zAm raBna



Co mi, Panie, dasz w ten niepewny czas?
Jakie słowa ukołyszą moją duszę, moją przyszłość na tę resztę lat?
Kilka starych szmat, bym na tyłku siadł
I czy warto, czy nie warto, mocną wódę leję w gardło, by ukoić żal

Co tam nagi brzuch i w górę połatany ciuch
Czuję ten wiatru pęd, że głowa odpada
I raz i dwa i trzy i wcale nie jest zimno mi
Z góry pluć, gumę żuć, tu wszystko wypada


Karuzela gna, w głośnikach wciąż muzyka gra
Czuję, jak w jej takt kołyszę się cała
i raz, i dwa, i trzy,i w górę serca, wielki czis
Cujność śpi, trochę mdli, jak szarlotka z rana

Co mi, Panie, dasz w ten niepewny czas?
Jakie słowa ukołyszą moją duszę, moją przyszłość na tę resztę lat?
Kilka starych szmat, bym na tyłku siadł
I czy warto, czy nie warto, mocną wódę leję w gardło, by ukoić żal

Co tam nagi brzuch i w górę połatany ciuch
Czuję ten wiatru pęd, że głowa odpada
I raz i dwa i trzy i wcale nie jest zimno mi
Z góry pluć, gumę żuć, tu wszystko wypada


Correction +0 -3

Status: Rejected
Value: 18 karma points

Votes and comments

  • Kwantowa Klara
    Kwantowa Klara
    Zasady kontrybucji

    Voted to reject with -50 points 1 year ago

  • Wojtek M
    Wojtek M
    Niezgodność z zasadami kontrybucji

    Voted to reject with -40 points 1 year ago

  • m2ichis
    m2ichis
    kontrybucja

    Voted to reject with -70 points 1 year ago

  • Stefan Siarzewski
    Stefan Siarzewski

    Hej. Wrzuć akordy nad caly tekst zanim będzie głosowane inaczej nie ma szans na zatwierdzenie tego opracowania. 1 year ago

anonim

Chords History

Waldemar Śniegoń
Correction 1 year ago