Gwiazda z południowych mórz Jerzy Porębski
He sent the correction
Piotr
2 years ago
Instrument:
Guitar
Difficulty:
Intermediate
Difficulty:
Za nieprzespaną noc i połamany grzbiet, za łapy pełne ran, G a
Za przesolony los i szczęście, co je podobno mam, D7 G
Rozterkę: tam czy tu, cztery godziny snu, ocean samotności. G G7 a
Gwiazdo z południowych mórz, prowadź mnie do domu już, F C G7 C
Prowadź mnie do tamtych stron, gdzie mój rodzinny dom. F C G7 C (C7 D7)
Ale nie pomyśl, że zmęczony jestem już, że wcale nie mam sił.
Gdy będzie trzeba, rok i dłużej będę tutaj żył.
I radę sobie dam, tu przecież nie jest źle, sam chciałem, ale proszę:
Gwiazdo z południowych mórz weź mnie w swą opiekę już, B F C7 F
Prowadź mnie do tamtych stron,gdzie mój rodzinny dom. B F G7 F
Lecz gdyby kiedyś coś, niezawiniony błąd, przypadek, ślepy traf,
Gdybym już nie mógł iść, czy z prądem, czy pod prąd, przynajmniej tyle spraw,
Weź wszystko, to co mam, bez wstydu bierz co chcesz lecz proszę, bardzo proszę,
Gwiazdo z południowych mórz, nasyp złota w Wielki Wóz,
Niech go wiezie do tych stron, gdzie moi ludzie są.
Gwiazdo z południowych mórz, prowadź mnie do domu już,
Prowadź mnie do tamtych stron, gdzie mój rodzinny dom.
G a
Za nieprzespaną noc i połamany grzbiet, za łapy pełne ran,
D7 G
Za przesolony los i szczęście, co je podobno mam,
G G7 a
Rozterkę: tam czy tu, cztery godziny snu, ocean samotności.
F C G7 C
Gwiazdo z południowych mórz, prowadź mnie do domu już,
F C G7 C C7 D7
Prowadź mnie do tamtych stron, gdzie mój rodzinny dom.
G a
Ale nie pomyśl, że zmęczony jestem już, że wcale nie mam sił.
D7 G
Gdy będzie trzeba, rok i dłużej będę tutaj żył.
G G7 a
I radę sobie dam, tu przecież nie jest źle, sam chciałem, ale proszę:
B F C7 F
Gwiazdo z południowych mórz weź mnie w swą opiekę już,
B F C7 F
Prowadź mnie do tamtych stron, gdzie mój rodzinny dom.
G a
Lecz gdyby kiedyś coś, niezawiniony błąd, przypadek, ślepy traf,
D7 G
Gdybym już nie mógł iść, czy z prądem, czy pod prąd, przynajmniej tyle spraw,
G G7 a
Weź wszystko, to co mam, bez wstydu bierz co chcesz lecz proszę, bardzo proszę,
F C G7 C
Gwiazdo z południowych mórz, nasyp złota w Wielki Wóz,
F C G7 C
Niech go wiezie do tych stron, gdzie moi ludzie są.
B F C7 F
Gwiazdo z południowych mórz, prowadź mnie do domu już,
B F C7 F
Prowadź mnie do tamtych stron, gdzie mój rodzinny dom.
G
Za nieprzespaną noc i połamany grzbiet, Am
za łapy pełne ran,D7
Za przesolony los i szczęście, G
co je podobno mam,G
Rozterkę: tam czy tu, G7
cztery godziny snu, Am
ocean samotności.F
Gwiazdo z połuC
dniowych mórz, G7
prowadź mnie do C
domu już,F
Prowadź mnie do C
tamtych stron, G7
gdzie mój rodzinny C
dom. C7
D7
G
Ale nie pomyśl, że zmęczony jestem już, Am
że wcale nie mam sił.D7
Gdy będzie trzeba, rok i dłużejG
będę tutaj żył.G
I radę sobie dam, G7
tu przecież nie jest źle, samAm
chciałem, ale proszę:B
Gwiazdo z połuF
dniowych mórz C7
weź mnie w swą F
opiekę już,B
Prowadź mnie do F
tamtych stron, C7
gdzie mój rodzinny dF
om.G
Lecz gdyby kiedyś coś, niezawiniony błąd, Am
przypadek, ślepy traf,D7
Gdybym już nie mógł iść, czy z prądem, czy pod prąd, G
przynajmniej tyle spraw,G
Weź wszystko, to co mam, G7
bez wstydu bierz co chcesz lecz Am
proszę, bardzo proszę,F
Gwiazdo z połuC
dniowych mórz, G7
nasyp złota w WiC
elki Wóz,F
Niech go wiezie C
do tych stron, G7
gdzie moi ludzie sąC
.B
Gwiazdo z połuF
dniowych mórz,C7
prowadź mnie dF
o domu już,B
Prowadź mnie do F
tamtych stron, C7
gdzie mój rodzinny dF
om.Za nieprzespaną noc i połamany grzbiet, za łapy pełne ran,
Za przesolony los i szczęście, co je podobno mam,
Rozterkę: tam czy tu, cztery godziny snu, ocean samotności.
Gwiazdo z południowych mórz, prowadź mnie do domu już,
Prowadź mnie do tamtych stron, gdzie mój rodzinny dom.
Ale nie pomyśl, że zmęczony jestem już, że wcale nie mam sił.
Gdy będzie trzeba, rok i dłużej będę tutaj żył.
I radę sobie dam, tu przecież nie jest źle, sam chciałem, ale proszę:
Gwiazdo z południowych mórz weź mnie w swą opiekę już,
Prowadź mnie do tamtych stron,gdzie mój rodzinny dom.
Lecz gdyby kiedyś coś, niezawiniony błąd, przypadek, ślepy traf,
Gdybym już nie mógł iść, czy z prądem, czy pod prąd, przynajmniej tyle spraw,
Weź wszystko, to co mam, bez wstydu bierz co chcesz lecz proszę, bardzo proszę,
Gwiazdo z południowych mórz, nasyp złota w Wielki Wóz,
Niech go wiezie do tych stron, gdzie moi ludzie są.
Gwiazdo z południowych mórz, prowadź mnie do domu już,
Prowadź mnie do tamtych stron, gdzie mój rodzinny dom.
G
Am
Za przesolony los i szczęście, co je podobno mam,
D7
G
Rozterkę: tam czy tu, cztery godziny snu, ocean samotności.
G
G7
Am
Gwiazdo z południowych mórz, prowadź mnie do domu już,
F
C
G7
C
Prowadź mnie do tamtych stron, gdzie mój rodzinny dom.
F
C
G7
C
(C7
D7
)Ale nie pomyśl, że zmęczony jestem już, że wcale nie mam sił.
Gdy będzie trzeba, rok i dłużej będę tutaj żył.
I radę sobie dam, tu przecież nie jest źle, sam chciałem, ale proszę:
Gwiazdo z południowych mórz weź mnie w swą opiekę już,
B
F
C7
F
Prowadź mnie do tamtych stron,gdzie mój rodzinny dom.
B
F
G7
F
Lecz gdyby kiedyś coś, niezawiniony błąd, przypadek, ślepy traf,
Gdybym już nie mógł iść, czy z prądem, czy pod prąd, przynajmniej tyle spraw,
Weź wszystko, to co mam, bez wstydu bierz co chcesz lecz proszę, bardzo proszę,
Gwiazdo z południowych mórz, nasyp złota w Wielki Wóz,
Niech go wiezie do tych stron, gdzie moi ludzie są.
Gwiazdo z południowych mórz, prowadź mnie do domu już,
Prowadź mnie do tamtych stron, gdzie mój rodzinny dom.
Voted to approve with 70 points 2 years ago
Voted to approve with 30 points 2 years ago