Uciekali Metro
Instrument:
Guitar
Difficulty:Novice
Advanced
Tuning: E A D G B E
Difficulty:
Tuning: E A D G B E
Tej nocy Anioł przyszedł do Józefa: a G a
"Zbudźcie dzieciątko co tak słodko śpi F G a
Judea dziś to niebezpieczna strefa a G a
I policzone małych chłopców dni." F G a
Namiestnik Herod ciągle drży w obawie G C
Że chociaż władzę dzierży jego dłoń G E
I rzymski cesarz patrzy nań łaskawie a G a
Bo w rączkach dzieci może kryć się broń. F E a
Ref:
Uciekali uciekali uciekali C e a
Na osiołku przez pustyni żar F G
Jak najdalej jak najdalej jak najdalej C e a
Ukryć Dziecię bezcenny ich skarb. F G a
Ciężko ojczyznę wspominać w pustyni a G a
Mieliśmy jakoś zapewniony byt F G a
Choć czasem patrol mijał drzwi świątyni a G a
Zawsze się modlić mógł pobożny Żyd. F G a
Lecz może trzeba szlakiem iść wygnania G C
Tak jak przodkowie nasi kiedyś szli G E
Może nie tu jest Ziemia Obiecana a G a
Może gdzie indziej będzie rósł nasz Syn. F E a
Ref:
Uciekali uciekali uciekali C e a
Na osiołku przez pustyni żar F G
Jak najdalej jak najdalej jak najdalej C e a
Ukryć Dziecię bezcenny ich skarb. F G a
Jeszcze nie wiemy co nam przeznaczone a G a
Lecz choć przeczucia czasem dręczą złe F G a
Ojciec Niebieski weźmie nas w obronę a G a
I znowu Anioł zjawi się we śnie. F G a
Piasek przysypał szlaki do Betlejem G C
Zabłądzić łatwo trudny każdy krok G E
Tak mało mamy tylko tę nadzieję a G a
Która rozjaśnia nam codzienny mrok. F E a
Ref:
Uciekali uciekali uciekali C e a
Na osiołku przez pustyni żar F G
Jak najdalej jak najdalej jak najdalej C e a
Ukryć Dziecię bezcenny ich skarb. F G a
[Verse 1]
Dm Am7 Bbmaj7 Gm7 C F A7
Tej nocy Anioł przyszedł do Józefa: "Zbudźcie dzieciątko co tak słodko śpi
Dm Am7 Bbmaj7 Gm7 A7 Dm
Judea dziś to niebezpieczna strefa i policzone małych chłopców dni."
Gm6 C F Bb Eb7 A
Namiestnik Herod ciągle drży w obawie, że chociaż władzę dzierży jego dłoń
Dm Am7 Bbmaj7 Gm7 A7 Dm
I rzymski cesarz patrzy nań łaskawie, to w rączkach dzieci może kryć się broń.
[Bridge]
A/C# B7/Eb E
C#m G# B E
C#m C#m7/B F#7/Bb
Am E/G# B7sus4/F# B7
[Chorus 1]
E B/Eb C#m F#m7 B7
Uciekali uciekali uciekali, na osiołku przez pustyni żar
E B/Eb C#m F#m7 G#7 C#m
Jak najdalej jak najdalej jak najdalej, ukryć Dziecię bezcenny ich skarb.
E B/Eb C#m F#m7 B
Uciekali uciekali uciekali, na osiołku przez pustyni żar
E B/Eb C#m F#m7 G#7 C#m A
Jak najdalej jak najdalej jak najdalej, ukryć Dziecię bezcenny skarb.
[Verse 2]
Dm C/D Dm Gm7 C F A7
Ciężko ojczyznę wspominać w pustyni, mieliśmy jakoś zapewniony byt
Dm Am7 Dm Gm7 A7 Dm
Choć czasem patrol mijał drzwi świątyni, zawsze się modlić mógł pobożny Żyd.
Gm6 C F Bb Eb7 A
Lecz może trzeba szlakiem iść wygnania, tak jak przodkowie nasi kiedyś szli
Dm C/D Dm Gm7 A7 Dm
Może nie tu jest Ziemia Obiecana, może gdzie indziej będzie rósł nasz Syn.
[Chorus 2]
F C/E Dm Gm7 C7
Uciekali uciekali uciekali, na osiołku przez pustyni żar
F C/E Dm Gm7 A7 Dm
Jak najdalej jak najdalej jak najdalej, ukryć Dziecię bezcenny ich skarb.
F C/E Dm Gm7 C7
Uciekali uciekali uciekali, na osiołku przez pustyni żar
F C/E Dm Gm7 A7 Dm
Jak najdalej jak najdalej jak najdalej, ukryć Dziecię bezcenny skarb.
[Zwrotka 1]
Tej nocy
Judea
Namiestnik
I rzymski
[Bridge]
[Refren 1]
Ucie
Jak naj
Ucie
Jak naj
[Zwrotka 2]
Ciężko
Choć czasem
Lecz może
Może
[Refren 2]
Ucie
Jak naj
Ucie
Jak naj
Tej nocy
Dm
Anioł Am7
przyszedł do A#7+
Józefa: "Zbudźcie dzieGm7
ciątko co tak C
słodko F
śpiA7
Judea
Dm
dziś to Am7
niebezpieczna A#7+
strefa i poliGm7
czone małych A7
chłopców Dm
dni."Namiestnik
Gm6
Herod C
ciągle drży w oF
bawie, że chociaż A#
władzę dzierży D#7
jego A
dłońI rzymski
Dm
cesarz Am7
patrzy nań łasA#7+
kawie, to w rączkach Gm7
dzieci może A7
kryć się Dm
broń.[Bridge]
A/C#
B7/Eb
E
C#m
G#
B
E
C#m
C#m7/B
F#7/Bb
Am
E/G#
B7sus4/F#
B7
[Refren 1]
Ucie
E
kali ucieB/Eb
kali ucieC#m
kali, na oF#m7
siołku przez pustyni B7
żarJak naj
E
dalej jak najB/Eb
dalej jak najC#m
dalej, ukryć F#m7
Dziecię bezG#7
cenny ich C#m
skarb.Ucie
E
kali ucieB/Eb
kali ucieC#m
kali, na oF#m7
siołku przez pustyni B
żarJak naj
E
dalej jak najB/Eb
dalej jak najC#m
dalej, ukryć F#m7
Dziecię bezG#7
cenny C#m
skarb. A
[Zwrotka 2]
Ciężko
Dm
ojczyznę wspoC/D
minać w pusDm
tyni, mieliśmy Gm7
jakoś zapewC
niony F
bytA7
Choć czasem
Dm
patrol Am7
mijał drzwi świąDm
tyni, zawsze się Gm7
modlić mógł poA7
bożny Dm
Żyd.Lecz może
Gm6
trzeba C
szlakiem iść wygF
nania, tak jak przodA#
kowie nasi D#7
kiedyś A
szliMoże
Dm
nie tu jest C/D
Ziemia ObieDm
cana, może gdzie Gm7
indziej będzie A7
rósł nasz Dm
Syn.[Refren 2]
Ucie
F
kali ucieC/E
kali ucieDm
kali, na Gm7
osiołku przez pustyni C7
żarJak naj
F
dalej jak najC/E
dalej jak najDm
dalej, ukryć Gm7
Dziecię bezA7
cenny ich Dm
skarb.Ucie
F
kali ucieC/E
kali ucieDm
kali, na oGm7
siołku przez pustyni C7
żarJak naj
F
dalej jak najC/E
dalej jak najDm
dalej, ukryć Gm7
Dziecię bezA7
cenny Dm
skarb.Tej nocy Anioł przyszedł do Józefa:
"Zbudźcie dzieciątko co tak słodko śpi
Judea dziś to niebezpieczna strefa
I policzone małych chłopców dni."
Namiestnik Herod ciągle drży w obawie
Że chociaż władzę dzierży jego dłoń
I rzymski cesarz patrzy nań łaskawie
Bo w rączkach dzieci może kryć się broń.
Ref:
Uciekali uciekali uciekali
Na osiołku przez pustyni żar
Jak najdalej jak najdalej jak najdalej
Ukryć Dziecię bezcenny ich skarb.
Ciężko ojczyznę wspominać w pustyni
Mieliśmy jakoś zapewniony byt
Choć czasem patrol mijał drzwi świątyni
Zawsze się modlić mógł pobożny Żyd.
Lecz może trzeba szlakiem iść wygnania
Tak jak przodkowie nasi kiedyś szli
Może nie tu jest Ziemia Obiecana
Może gdzie indziej będzie rósł nasz Syn.
Ref:
Uciekali uciekali uciekali
Na osiołku przez pustyni żar
Jak najdalej jak najdalej jak najdalej
Ukryć Dziecię bezcenny ich skarb.
Jeszcze nie wiemy co nam przeznaczone
Lecz choć przeczucia czasem dręczą złe
Ojciec Niebieski weźmie nas w obronę
I znowu Anioł zjawi się we śnie.
Piasek przysypał szlaki do Betlejem
Zabłądzić łatwo trudny każdy krok
Tak mało mamy tylko tę nadzieję
Która rozjaśnia nam codzienny mrok.
Ref:
Uciekali uciekali uciekali
Na osiołku przez pustyni żar
Jak najdalej jak najdalej jak najdalej
Ukryć Dziecię bezcenny ich skarb.
Am
G
Am
"Zbudźcie dzieciątko co tak słodko śpi
F
G
Am
Judea dziś to niebezpieczna strefa
Am
G
Am
I policzone małych chłopców dni."
F
G
Am
Namiestnik Herod ciągle drży w obawie
G
C
Że chociaż władzę dzierży jego dłoń
G
E
I rzymski cesarz patrzy nań łaskawie
Am
G
Am
Bo w rączkach dzieci może kryć się broń.
F
E
Am
Ref:
Uciekali uciekali uciekali
C
Em
Am
Na osiołku przez pustyni żar
F
G
Jak najdalej jak najdalej jak najdalej
C
Em
Am
Ukryć Dziecię bezcenny ich skarb.
F
G
Am
Ciężko ojczyznę wspominać w pustyni
Am
G
Am
Mieliśmy jakoś zapewniony byt
F
G
Am
Choć czasem patrol mijał drzwi świątyni
Am
G
Am
Zawsze się modlić mógł pobożny Żyd.
F
G
Am
Lecz może trzeba szlakiem iść wygnania
G
C
Tak jak przodkowie nasi kiedyś szli
G
E
Może nie tu jest Ziemia Obiecana
Am
G
Am
Może gdzie indziej będzie rósł nasz Syn.
F
E
Am
Ref:
Uciekali uciekali uciekali
C
Em
Am
Na osiołku przez pustyni żar
F
G
Jak najdalej jak najdalej jak najdalej
C
Em
Am
Ukryć Dziecię bezcenny ich skarb.
F
G
Am
Jeszcze nie wiemy co nam przeznaczone
Am
G
Am
Lecz choć przeczucia czasem dręczą złe
F
G
Am
Ojciec Niebieski weźmie nas w obronę
Am
G
Am
I znowu Anioł zjawi się we śnie.
F
G
Am
Piasek przysypał szlaki do Betlejem
G
C
Zabłądzić łatwo trudny każdy krok
G
E
Tak mało mamy tylko tę nadzieję
Am
G
Am
Która rozjaśnia nam codzienny mrok.
F
E
Am
Ref:
Uciekali uciekali uciekali
C
Em
Am
Na osiołku przez pustyni żar
F
G
Jak najdalej jak najdalej jak najdalej
C
Em
Am
Ukryć Dziecię bezcenny ich skarb.
F
G
Am
Correction +3 -0
Status: ApprovedValue: 2 karma points
Voted to approve with 5 points 3 years ago
Voted to approve with 40 points 3 years ago
Voted to approve with 60 points 3 years ago