We wtorek w schronisku Roman Roczeń

Contributed
Winnetou
Winnetou
3 years ago
This song has one published interpretation
Text author: Roman Roczeń
Year: 2008
Instrument: Lyrics

Contents

Złotym kobiercem wymoszczone góry,
Jesień w doliny zeszła dziś nad ranem.
Buki czerwienią zabarwiły chmury
Z latem się złotym właśnie pożegnałem.

We wtorek w schronisku po sezonie
W doliny właśnie zszedł ostatni gość
Za oknem plucha, kubek parzy dłonie
I tej herbaty i tych gór mam dość.

Szaruga niebo powoli zasnuwa,
Wiatr pootrząsał wszystkie drzewa z liści.
Pod wiatr, pod górę znowu sam zasuwam
Może w schronisku spotkam kogoś z bliskich.

Ludzie tak wiele spraw potrafią załatwić
A czas sobie płynie wolno panta rhei
Do siebie tylko już nie umiem trafić
Kochać to więcej z siebie dać, czy mniej.


New Submission +0 -0

Status: Approved
Value: 2 karma points

Votes and comments

anonim

Chords History

Winnetou
New Submission 3 years ago
Lena Czacharowska
Correction 1 year ago