Ciągle Pada Czerwone Gitary

He sent the correction
HASIP HASIP
HASIP HASIP
3 years ago
Comment: Wydaje mi się, że oryginał jest w tonacji C: CaFG7 aFDG7
Instrument: Guitar
Difficulty: Intermediate
Tuning: E A D G B E
The Tonal Key: C
Ciągle[A] pada. Asfalt ulic jest dziś śliski jak brzuch[fis] ryby Mokre niebo się opuszcza coraz[D] niżej Żeby przejrzeć się w zmarszczonej deszczem[E7] wodzie A ja? A ja[A] chodzę desperacko i na przekór wszystkim[fis] moknę Patrzę w niebo chwytam w usta deszczu[D] krople Patrzą na mnie rozpłaszczone twarze w[E7] oknie. To nic. Ciągle[fis] pada. Ludzie biegną bo się bardzo boją[D] deszczu Stają w bramie ledwo się w tej bramie[H] mieszcząc Ludzie skaczą przez kałuże na swej[E7] drodze A ja? A ja[fis] chodzę nie przejmując się ulewa ani[D] spiesząc Czując jak mi krople deszczu usta[H] pieszczą Ze złożonym parasolem idę[E7] pieszo. O tak. Ciągle pada. Alejkami już strumienie wody płyną Jakaś para się okryła peleryną Przyglądając się jak mokną bzy w ogrodzie A ja? A ja chodzę w strugach wody ale z czołem podniesionym Żadna siła mnie nie zmusza i nie goni Idę niby zwiastun burzy z kwiatem w dłoni. O tak! Ciągle pada. Nagle ogniem otworzyły się niebiosa Potem zaczął deszcz ulewny siec z ukosa Liście klonu się zatrzęsły w wielkiej trwodze A ja? A ja chodzę i nie straszna mi wichura ni ulewa Ani piorun który trafił obok w drzewa Słucham wiatru który wciąż inaczej śpiewa
Ciągle[C] pada. Asfalt ulic jest dziś śliski jak brzuch[a] ryby Mokre niebo się opuszcza coraz[F] niżej Żeby przejrzeć się w zmarszczonej deszczem[G7] wodzie A ja? A ja[C] chodzę desperacko i na przekór wszystkim[a] moknę Patrzę w niebo chwytam w usta deszczu[F] krople Patrzą na mnie rozpłaszczone twarze w[G7] oknie. To nic. Ciągle[a] pada. Ludzie biegną bo się bardzo boją[F] deszczu Stają w bramie ledwo się w tej bramie[D] mieszcząc Ludzie skaczą przez kałuże na swej[G7] drodze A ja? A ja[a] chodzę nie przejmując się ulewa ani[F] spiesząc Czując jak mi krople deszczu usta[D] pieszczą Ze złożonym parasolem idę[G7] pieszo. O tak. Ciągle pada. Alejkami już strumienie wody płyną Jakaś para się okryła peleryną Przyglądając się jak mokną bzy w ogrodzie A ja? A ja chodzę w strugach wody ale z czołem podniesionym Żadna siła mnie nie zmusza i nie goni Idę niby zwiastun burzy z kwiatem w dłoni. O tak! Ciągle pada. Nagle ogniem otworzyły się niebiosa Potem zaczął deszcz ulewny siec z ukosa Liście klonu się zatrzęsły w wielkiej trwodze A ja? A ja chodzę i nie straszna mi wichura ni ulewa Ani piorun który trafił obok w drzewa Słucham wiatru który wciąż inaczej śpiewa


                      
CiągleC pada. Asfalt ulic jest dziś śliski jak brzuchAm ryby
Mokre niebo się opuszcza corazF niżej
Żeby przejrzeć się w zmarszczonej deszczemG7 wodzie
A ja? A jaC chodzę desperacko i na przekór wszystkimAm moknę
Patrzę w niebo chwytam w usta deszczuF krople
Patrzą na mnie rozpłaszczone twarze wG7 oknie. To nic.

CiągleAm pada. Ludzie biegną bo się bardzo bojąF deszczu
Stają w bramie ledwo się w tej bramieD mieszcząc
Ludzie skaczą przez kałuże na swejG7 drodze
A ja? A jaAm chodzę nie przejmując się ulewa aniF spiesząc
Czując jak mi krople deszczu ustaD pieszczą
Ze złożonym parasolem idęG7 pieszo. O tak.

Ciągle pada. Alejkami już strumienie wody płyną
Jakaś para się okryła peleryną
Przyglądając się jak mokną bzy w ogrodzie
A ja? A ja chodzę w strugach wody ale z czołem podniesionym
Żadna siła mnie nie zmusza i nie goni
Idę niby zwiastun burzy z kwiatem w dłoni. O tak!

Ciągle pada. Nagle ogniem otworzyły się niebiosa
Potem zaczął deszcz ulewny siec z ukosa
Liście klonu się zatrzęsły w wielkiej trwodze
A ja? A ja chodzę i nie straszna mi wichura ni ulewa
Ani piorun który trafił obok w drzewa
Słucham wiatru który wciąż inaczej śpiewa



CiągleA pada. Asfalt ulic jest dziś śliski jak brzuchF#m ryby
Mokre niebo się opuszcza corazD niżej
Żeby przejrzeć się w zmarszczonej deszczemE7 wodzie
A ja? A jaA chodzę desperacko i na przekór wszystkimF#m moknę
Patrzę w niebo chwytam w usta deszczuD krople
Patrzą na mnie rozpłaszczone twarze wE7 oknie. To nic.

CiągleF#m pada. Ludzie biegną bo się bardzo bojąD deszczu
Stają w bramie ledwo się w tej bramieB mieszcząc
Ludzie skaczą przez kałuże na swejE7 drodze
A ja? A jaF#m chodzę nie przejmując się ulewa aniD spiesząc
Czując jak mi krople deszczu ustaB pieszczą
Ze złożonym parasolem idęE7 pieszo. O tak.

Ciągle pada. Alejkami już strumienie wody płyną
Jakaś para się okryła peleryną
Przyglądając się jak mokną bzy w ogrodzie
A ja? A ja chodzę w strugach wody ale z czołem podniesionym
Żadna siła mnie nie zmusza i nie goni
Idę niby zwiastun burzy z kwiatem w dłoni. O tak!

Ciągle pada. Nagle ogniem otworzyły się niebiosa
Potem zaczął deszcz ulewny siec z ukosa
Liście klonu się zatrzęsły w wielkiej trwodze
A ja? A ja chodzę i nie straszna mi wichura ni ulewa
Ani piorun który trafił obok w drzewa
Słucham wiatru który wciąż inaczej śpiewa


Correction +3 -2

Status: Rejected
Value: 2 karma points

Votes and comments

  • Nostradamus
    Nostradamus

    Podwyższyłaś/eś tylko o dwie tonacje 3 years ago

  • Esteban Ramirez
    Esteban Ramirez

    Ciągle [G] pada w oryginale, to nie ta tonacja 3 years ago

anonim

Chords History

Florian Pawlak
Akordy w odpowiednim miejscu nad tekstem.
Correction 4 years ago
HASIP HASIP
Wydaje mi się, że oryginał jest w tonacji C: CaFG7 aFDG7
Correction 3 years ago
Oliwia Tomczyk
Correction 2 years ago
Oliwia Tomczyk
Correction 2 years ago