Ballada na trzy chwyty czyli bardzo prosta piosenka o kobietach Piosenki Turystyczne

He sent the correction
08odbierz
08odbierz
4 years ago
Instrument: Guitar
Difficulty: Novice
Jedni wolą brunetki drudzy wolą blond loki D G A mnie się marzy dziewczę co stawia duże kroki. A D Jedni lubią z uśmiechem inni celują w ponure A mi się marzy szerpka co lubi iść pod górę. Nie musi mieć kusych dekoltów tym bardziej chodzic w mini Byle lubiła podróż szlakami wysokogórskimi. Nie będzie na szlaku stękać gdy jej podkad się rozmaże, Na nogach jej bedą treki a chodzić będzie w polarze. Lalalalaj lala lalalalaj lalalalaj laj laj x 4 Nie wiem czy taka wizja jest dziś prawdziwie możliwa, Lecz zawsze mieć będzie w plecaku miejsce na moje dwa piwa Nieważne jej pochodzenie nie ważne ile ma wzrostu Nie mogą jej nigdy przeszkadzać kędziory górskiego zarostu Nie będzie jej nigdy przeszkadzać mimo dziewczęcej urody Że musi spać na podłodze i znowu zabrakło wody. Gdy rano na kacu myślę "o kurcze na pewno zginę" Ona wyciąga pół litra schowane na czarną godzinę Lalalalai lala lalalalai lalalaJai Jai lai x 4 A w kwestii charakteru To zeby nie narzekała. Chyba że na pogodę albo że góra za mała I żeby lubiła Stachurę, czasem czytała Leśmiana Znała A dur na gitarze i piła ze mną do rana Do kuchni nie mam wymagań, podobnie jest u mnie z wiarą Mogła by wierzyć we mnie i umieć gotować makaron Lalalalaj lala lalalalaj lalalalaj laj laj x 4 Dziewczę wejdzie do schroniska i zobaczy nas we dwóch W rękach naszych dwie gitary ponad sto opasły brzuch Smutny koniec tej ballady niewesoły i normalny Na realia nie da rady to ucieczka każdej panny Pozostanie nam schronisko, dwie gitary, góry, my Nasze bębny kastaniety, plecak pieśń, a w myślach Ty!
Słowa i muzyka: Gwiazdy z Zagranicy Jedni wolą brunetki drudzy wolą blond loki D G A mnie się marzy dziewczę co stawia duże kroki. A D Jedni lubią z uśmiechem inni celują w ponure A mi się marzy dziewczę co lubi iść pod górę. Nie musi mieć kusych dekoltów tym bardziej chodzić w mini Byle lubiła podróż szlakami wysokogórskimi. Nie będzie na szlaku stękać gdy jej podkład się rozmaże, Na nogach jej będą treki a chodzić będzie w polarze. Lalalalaj lala lalalalaj lalalalaj laj laj x 4 Nie wiem czy taka wizja jest dziś prawdziwie możliwa, Lecz zawsze mieć będzie w plecaku miejsce na moje dwa piwa Nieważne jej pochodzenie nie ważne ile ma wzrostu Nie mogą jej nigdy przeszkadzać kędziory górskiego zarostu Nie będzie jej nigdy przeszkadzać mimo dziewczęcej urody Że musi spać na podłodze i znowu zabrakło wody. Gdy rano na kacu myślę "o kurcze na pewno zginę" Ona wyciąga pół litra schowane na czarną godzinę Lalalalai lala lalalalai lalalaJai Jai lai x 4 A w kwestii charakteru To żeby nie narzekała. Chyba że na pogodę albo że góra za mała I żeby lubiła Stachurę, czasem czytała Leśmiana Znała A dur na gitarze i piła ze mną do rana Do kuchni nie mam wymagań, podobnie jest u mnie z wiarą Mogła by wierzyć we mnie i umieć gotować makaron Lalalalaj lala lalalalaj lalalalaj laj laj x 4 Dziewczę wejdzie do schroniska i zobaczy nas we dwóch W rękach naszych dwie gitary ponad sto opasły brzuch Smutny koniec tej ballady niewesoły i normalny Na realia nie da rady to ucieczka każdej panny Pozostanie nam schronisko, dwie gitary, góry, my Nasze bębny kastaniety, plecak pieśń, a w myślach Ty!


                      
Słowa i muzyka: Gwiazdy z Zagranicy

Jedni wolą brunetki drudzy wolą blond loki D G
A mnie się marzy dziewczę co stawia duże kroki. A D
Jedni lubią z uśmiechem inni celują w ponure
A mi się marzy dziewczę co lubi iść pod górę.

Nie musi mieć kusych dekoltów tym bardziej chodzić w mini
Byle lubiła podróż szlakami wysokogórskimi.
Nie będzie na szlaku stękać gdy jej podkład się rozmaże,
Na nogach jej będą treki a chodzić będzie w polarze.

Lalalalaj lala lalalalaj lalalalaj laj laj x 4

Nie wiem czy taka wizja jest dziś prawdziwie możliwa,
Lecz zawsze mieć będzie w plecaku miejsce na moje dwa piwa
Nieważne jej pochodzenie nie ważne ile ma wzrostu
Nie mogą jej nigdy przeszkadzać kędziory górskiego zarostu

Nie będzie jej nigdy przeszkadzać mimo dziewczęcej urody
Że musi spać na podłodze i znowu zabrakło wody.
Gdy rano na kacu myślę "o kurcze na pewno zginę"
Ona wyciąga pół litra schowane na czarną godzinę

Lalalalai lala lalalalai lalalaJai Jai lai x 4

A w kwestii charakteru To żeby nie narzekała.
Chyba że na pogodę albo że góra za mała
I żeby lubiła Stachurę, czasem czytała Leśmiana
Znała A dur na gitarze i piła ze mną do rana

Do kuchni nie mam wymagań, podobnie jest u mnie z wiarą
Mogła by wierzyć we mnie i umieć gotować makaron

Lalalalaj lala lalalalaj lalalalaj laj laj x 4

Dziewczę wejdzie do schroniska i zobaczy nas we dwóch
W rękach naszych dwie gitary ponad sto opasły brzuch
Smutny koniec tej ballady niewesoły i normalny
Na realia nie da rady to ucieczka każdej panny

Pozostanie nam schronisko, dwie gitary, góry, my
Nasze bębny kastaniety, plecak pieśń, a w myślach Ty!


Jedni wolą brunetki drudzy wolą blond loki D G
A mnie się marzy dziewczę co stawia duże kroki. A D
Jedni lubią z uśmiechem inni celują w ponure
A mi się marzy szerpka co lubi iść pod górę.

Nie musi mieć kusych dekoltów tym bardziej chodzic w mini
Byle lubiła podróż szlakami wysokogórskimi.
Nie będzie na szlaku stękać gdy jej podkad się rozmaże,
Na nogach jej bedą treki a chodzić będzie w polarze.

Lalalalaj lala lalalalaj lalalalaj laj laj x 4

Nie wiem czy taka wizja jest dziś prawdziwie możliwa,
Lecz zawsze mieć będzie w plecaku miejsce na moje dwa piwa
Nieważne jej pochodzenie nie ważne ile ma wzrostu
Nie mogą jej nigdy przeszkadzać kędziory górskiego zarostu

Nie będzie jej nigdy przeszkadzać mimo dziewczęcej urody
Że musi spać na podłodze i znowu zabrakło wody.
Gdy rano na kacu myślę "o kurcze na pewno zginę"
Ona wyciąga pół litra schowane na czarną godzinę

Lalalalai lala lalalalai lalalaJai Jai lai x 4

A w kwestii charakteru To zeby nie narzekała.
Chyba że na pogodę albo że góra za mała
I żeby lubiła Stachurę, czasem czytała Leśmiana
Znała A dur na gitarze i piła ze mną do rana

Do kuchni nie mam wymagań, podobnie jest u mnie z wiarą
Mogła by wierzyć we mnie i umieć gotować makaron

Lalalalaj lala lalalalaj lalalalaj laj laj x 4

Dziewczę wejdzie do schroniska i zobaczy nas we dwóch
W rękach naszych dwie gitary ponad sto opasły brzuch
Smutny koniec tej ballady niewesoły i normalny
Na realia nie da rady to ucieczka każdej panny

Pozostanie nam schronisko, dwie gitary, góry, my
Nasze bębny kastaniety, plecak pieśń, a w myślach Ty!

Correction +4 -0

Status: Approved
Value: 2 karma points

Votes and comments

anonim

Chords History

tris
New Submission 4 years ago
08odbierz
Correction 4 years ago