Undone Happysad

He sent the correction
Pan Wywrotek
Pan Wywrotek
4 years ago
Comment: automatyczna poprawa formatowania
Instrument: Guitar
W takie wieczory jak ten, mógłbym pisać listy, mógłbym pisać wiersze, mógłbym być na mieście, bo kto by zgadł, że odejdziesz po tym, co przeszliśmy, jakie mieliśmy szczęście. No, ale nie jest mi tu ciszej czy puściej, czy nawet smutniej no może tylko rzadziej patrzę w lustro, gdy zakładam dżinsy. Wcale się nie boję kobiet, sam sobie mogę strzelić w głowę, sam sobie chcę zniszczyć swoje życie, nie chcę twoich rąk, ty siadaj obok. I chyba jestem już inny, jakiś taki silny, bardziej odważny, mobilny, bo takie mamy czasy i takie mamy dni, a kiedy depiluję brwi dzwonek do drzwi, to znowu Ty... Znów przebiegają myśli, bo kto by wyśnił, że wrócisz, że będziesz a Ty mówisz mi: zapomniałam szminki. Wcale się nie boję kobiet, sam sobie mogę strzelić w głowę, sam sobie chcę zniszczyć swoje życie, nie chcę twoich rąk, ty siadaj obok. Cała piosenka: G C D C
W takie wieczory jak ten, mógłbym pisać listy, G C D C mógłbym pisać wiersze, mógłbym być na mieście, bo kto by zgadł, że odejdziesz po tym, co przeszliśmy, jakie mieliśmy szczęście. No, ale nie jest mi tu ciszej czy puściej, czy nawet smutniej no może tylko rzadziej patrzę w lustro, gdy zakładam dżinsy. Wcale się nie boję kobiet, sam sobie mogę strzelić w głowę, sam sobie chcę zniszczyć swoje życie, nie chcę twoich rąk, ty siadaj obok. I chyba jestem już inny, jakiś taki silny, bardziej odważny, mobilny, bo takie mamy czasy i takie mamy dni, a kiedy depiluję brwi dzwonek do drzwi, to znowu Ty... Znów przebiegają myśli, bo kto by wyśnił, że wrócisz, że będziesz a Ty mówisz mi: zapomniałam szminki. Wcale się nie boję kobiet, sam sobie mogę strzelić w głowę, sam sobie chcę zniszczyć swoje życie, nie chcę twoich rąk, ty siadaj obok.


                      
W takie wieczory jak ten, mógłbym pisać listy,  G C D C
mógłbym pisać wiersze, mógłbym być na mieście,
bo kto by zgadł, że odejdziesz po tym, co przeszliśmy,
jakie mieliśmy szczęście.
No, ale nie jest mi tu ciszej czy puściej,
czy nawet smutniej
no może tylko rzadziej patrzę w lustro, gdy zakładam dżinsy.

Wcale się nie boję kobiet,
sam sobie mogę strzelić w głowę,
sam sobie chcę zniszczyć swoje życie,
nie chcę twoich rąk, ty siadaj obok.

I chyba jestem już inny, jakiś taki silny,
bardziej odważny, mobilny,
bo takie mamy czasy i takie mamy dni,
a kiedy depiluję brwi dzwonek do drzwi,
to znowu Ty...
Znów przebiegają myśli, bo kto by wyśnił,
że wrócisz, że będziesz
a Ty mówisz mi:

zapomniałam szminki.

Wcale się nie boję kobiet,
sam sobie mogę strzelić w głowę,
sam sobie chcę zniszczyć swoje życie,
nie chcę twoich rąk, ty siadaj obok.


W takie wieczory jak ten, mógłbym pisać listy,
mógłbym pisać wiersze, mógłbym być na mieście,
bo kto by zgadł, że odejdziesz po tym, co przeszliśmy,
jakie mieliśmy szczęście.
No, ale nie jest mi tu ciszej czy puściej,
czy nawet smutniej
no może tylko rzadziej patrzę w lustro, gdy zakładam dżinsy.


Wcale się nie boję kobiet,
sam sobie mogę strzelić w głowę,
sam sobie chcę zniszczyć swoje życie,
nie chcę twoich rąk, ty siadaj obok.

I chyba jestem już inny, jakiś taki silny,
bardziej odważny, mobilny,
bo takie mamy czasy i takie mamy dni,
a kiedy depiluję brwi dzwonek do drzwi,
to znowu Ty...
Znów przebiegają myśli, bo kto by wyśnił,
że wrócisz, że będziesz
a Ty mówisz mi:

zapomniałam szminki.

Wcale się nie boję kobiet,
sam sobie mogę strzelić w głowę,
sam sobie chcę zniszczyć swoje życie,
nie chcę twoich rąk, ty siadaj obok.


Cała piosenka:


G C D C



Correction +0 -0

Status: Approved
Value: 2 karma points

Votes and comments

  • Redakcja
    Redakcja

    the moderator accepted the study 4 years ago

anonim

Chords History

Pan Wywrotek
automatyczna poprawa formatowania
Correction 4 years ago