Ciemno, tak tu ciemno
Nie wiem, którą drogą mogę iść
Ciemno, tak mi ciemno
Sterczę tu jak pies i dalej nic

Gdyby tak zapalić
Małe światło jak latarni błysk
Mogłabym, Gdy ciemno
Nie połamać nóg gdy ciągną w tył

Jednak gdy tak w czerni tracę czas
Mijam kamienice, patrzą na mnie spode łba
Stare ulice przed oczami mam
Znam na pamięć trasy sens i ciebie dobrze znam

Czemu mi mówisz, że mogę kochać
Skoro kochaniu do mnie nie po drodze
Czemu nie czekasz na mnie pod blokiem
Czemu przynosisz słowa nieistotne
Otwieram oczy, podnoszę głowę
I znowu sama na zakręcie stoję
Czemu nie czekasz na mnie za rogiem

Ciemno, jak tu ciemno
O ironio! Los wyprzedza mnie
Ciężko, sunę w ciemno
Jak ze stali ciągnę nogi dwie

Jednak gdy tak patrzę, z biegiem lat
Widzę trochę jaśniej, trochę jaśniej widzę jak
Znowu się gubię gdy powracam na szlak
Choć na pamięć trasę znam i ty mnie dobrze znasz

Czemu mi mówisz, że mogę kochać
Skoro kochaniu do mnie nie po drodze
Czemu nie czekasz na mnie pod blokiem
Czemu przynosisz słowa nieistotne
Otwieram oczy, podnoszę głowę
I znowu sama na zakręcie stoję
Czemu nie czekasz na mnie za rogiem

Nikt nie siedzi na tej starej brzydkiej ławce
Nikt nie stoi w drzwiach, nikt na mnie nie patrzy
Nie dostrzegam nawet tego psa
Który zawsze coś do powiedzenia dla mnie miał

Nie ma dzieci, nie ma złotych zamków z piasku
Nie ma kwiatów w twoim oknie na poddaszu
Między budynkami siwa mgła
Nie ma śladu tu po tobie, po mnie przepadł ślad

Czemu mi mówisz, że mogę kochać
Skoro kochaniu do mnie nie po drodze
Czemu nie czekasz na mnie pod blokiem
Czemu mi dajesz to co nieistotne
Zamykam oczy i wiem na pewno
Kiedy je znów otworzę, światła zbledną
Czekam na ciebie, pod twoim blokiem