Morfeusz Romantycy lekkich obyczajów
Instrument:
Lyrics
Guitar
Difficulty:
Intermediate
Tuning:
E A D G B E
Difficulty:
Tuning:
Przyjdź do mnie niczym mityczny Morfeusz
Proszę o wiele bo zwyczajnie nie mogę spać
Wejdź pod kołdrę i podaj mi tlenu
Ledwo oddycham i nie czuję już nas
Myślę jak będzie ile zrobić nam trzeba
Zanim zasnę i pod łóżko schowam stres
W ramach terapii białe wino polewasz
A potem skropisz nim moją twarz
Gdybyś leżała obok pewnie bym odpadł
A ciepły dotyk ogrzał mi dłoń
Za to mam w myślach rwący wodospad
Który zburzył tak spokojną noc
Powtarzam szeptem że mnie muszę się bać
Jak kołysankę bez żadnej melodii
Zdążę się wyspać kiedy przyjdzie czas
Gdy przyjdzie szybciej nie zabieraj mi kołdry
Nie zabieraj mi
Nie zabieraj mi
Nie zabieraj mi
Kołdry
{Intro}
Nie zabieraj mi...
Nie zabieraj mi...
Nie zabieraj mi kołdry... {x2}
f
Przyjdź do mnie niczym mityczny Morfeusz
Gis
Proszę o wiele bo zwyczajnie nie mogę spać
Wejdź pod kołdrę i podaj mi tlenu
Ledwo oddycham i nie czuję już nas
Myślę jak będzie ile zrobić nam trzeba
Zanim zasnę i pod łóżko schowam stres
W ramach terapii białe wino polewasz
A potem skropisz nim moją twarz
Gdybyś leżała obok pewnie bym odpadł
A ciepły dotyk ogrzał mi dłoń
Za to mam w myślach rwący wodospad
Który zburzył tak spokojną noc
Powtarzam szeptem że mnie muszę się bać
Jak kołysankę bez żadnej melodii
Zdążę się wyspać kiedy przyjdzie czas
Gdy przyjdzie szybciej nie zabieraj mi kołdry
Nie zabieraj mi
Nie zabieraj mi
Nie zabieraj mi
Kołdry
Intro
Nie zabieraj mi...
Nie zabieraj mi...
Nie zabieraj mi kołdry... x2
Przyjdź do mnie niczym mityczny Morfeusz
Proszę o wiele bo zwyczajnie nie mogę spać
Wejdź pod kołdrę i podaj mi tlenu
Ledwo oddycham i nie czuję już nas
Myślę jak będzie ile zrobić nam trzeba
Zanim zasnę i pod łóżko schowam stres
W ramach terapii białe wino polewasz
A potem skropisz nim moją twarz
Gdybyś leżała obok pewnie bym odpadł
A ciepły dotyk ogrzał mi dłoń
Za to mam w myślach rwący wodospad
Który zburzył tak spokojną noc
Powtarzam szeptem że mnie muszę się bać
Jak kołysankę bez żadnej melodii
Zdążę się wyspać kiedy przyjdzie czas
Gdy przyjdzie szybciej nie zabieraj mi kołdry
Nie zabieraj mi
Nie zabieraj mi
Nie zabieraj mi
Kołdry
Nie zabieraj mi...
Nie zabieraj mi...
Nie zabieraj mi kołdry... x2
Fm
Przyjdź do mnie niczym mityczny Morfeusz
G#
Proszę o wiele bo zwyczajnie nie mogę spać
Wejdź pod kołdrę i podaj mi tlenu
Ledwo oddycham i nie czuję już nas
Myślę jak będzie ile zrobić nam trzeba
Zanim zasnę i pod łóżko schowam stres
W ramach terapii białe wino polewasz
A potem skropisz nim moją twarz
Gdybyś leżała obok pewnie bym odpadł
A ciepły dotyk ogrzał mi dłoń
Za to mam w myślach rwący wodospad
Który zburzył tak spokojną noc
Powtarzam szeptem że mnie muszę się bać
Jak kołysankę bez żadnej melodii
Zdążę się wyspać kiedy przyjdzie czas
Gdy przyjdzie szybciej nie zabieraj mi kołdry
Nie zabieraj mi
Nie zabieraj mi
Nie zabieraj mi
Kołdry
Przyjdź do mnie niczym mityczny Morfeusz
Proszę o wiele bo zwyczajnie nie mogę spać
Wejdź pod kołdrę i podaj mi tlenu
Ledwo oddycham i nie czuję już nas
Myślę jak będzie ile zrobić nam trzeba
Zanim zasnę i pod łóżko schowam stres
W ramach terapii białe wino polewasz
A potem skropisz nim moją twarz
Gdybyś leżała obok pewnie bym odpadł
A ciepły dotyk ogrzał mi dłoń
Za to mam w myślach rwący wodospad
Który zburzył tak spokojną noc
Powtarzam szeptem że mnie muszę się bać
Jak kołysankę bez żadnej melodii
Zdążę się wyspać kiedy przyjdzie czas
Gdy przyjdzie szybciej nie zabieraj mi kołdry
Nie zabieraj mi
Nie zabieraj mi
Nie zabieraj mi
Kołdry
Proszę o wiele bo zwyczajnie nie mogę spać
Wejdź pod kołdrę i podaj mi tlenu
Ledwo oddycham i nie czuję już nas
Myślę jak będzie ile zrobić nam trzeba
Zanim zasnę i pod łóżko schowam stres
W ramach terapii białe wino polewasz
A potem skropisz nim moją twarz
Gdybyś leżała obok pewnie bym odpadł
A ciepły dotyk ogrzał mi dłoń
Za to mam w myślach rwący wodospad
Który zburzył tak spokojną noc
Powtarzam szeptem że mnie muszę się bać
Jak kołysankę bez żadnej melodii
Zdążę się wyspać kiedy przyjdzie czas
Gdy przyjdzie szybciej nie zabieraj mi kołdry
Nie zabieraj mi
Nie zabieraj mi
Nie zabieraj mi
Kołdry
Correction +3 -0
Status: ApprovedValue: 18 karma points
Voted to approve with 70 points 4 years ago
Voted to approve with 20 points 4 years ago
Voted to approve with 70 points 4 years ago