Kruchego świata echem DeSu

Bądź dla mnie jak woda
Trochę chłodna i słona
Bądź czasem jak pożar
Zawsze będę próbować
Bądź moim spełnieniem
Deszczem, wiatrem bądź cieniem
Otwieraj przestrzenie
Swoim tylko istnieniem
Kruchego świata echem
Nasze westchnienia
Przy tobie zastyga
Moja nagość i płonie
Wstydliwy mój profil
Chronią wnętrza twych dłoni
O ciebie niepokój
Nie ma ściany i okien
Urwanych twych kroków
Nie dogonię oddechem
Kruchego świata echem
Nasze westchnienia
Westchnień czas




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim