Spotkanie De Press
Lyrics
Kiedy życie jak księge za mknął boski wiater,
Wte dopiero Pon Bóg sprawiył Ci nagrodę
Doł Ci na tym wietrze unieść się do Tater
I na wieki zwrócił góralskom ślebode...
Dusy Twojej skrzydła z orlich piór zryktowoł
Cobyś śmiało stanął na Giewontu scycie
I oddoł Cie górom, wtoreś tak miłował
Do wtorych ześ tęsknił bez caluśkie zycie
Dzisok w białej cuse chodzis se po holach
I uwielbios Boga w tym tatrzańskim niebie
A jo wypatruje po drógach i polach
Wierząc, ze mój Ojce kiejsi spotkom Ciebie...
Wte dopiero Pon Bóg sprawiył Ci nagrodę
Doł Ci na tym wietrze unieść się do Tater
I na wieki zwrócił góralskom ślebode...
Dusy Twojej skrzydła z orlich piór zryktowoł
Cobyś śmiało stanął na Giewontu scycie
I oddoł Cie górom, wtoreś tak miłował
Do wtorych ześ tęsknił bez caluśkie zycie
Dzisok w białej cuse chodzis se po holach
I uwielbios Boga w tym tatrzańskim niebie
A jo wypatruje po drógach i polach
Wierząc, ze mój Ojce kiejsi spotkom Ciebie...
contributions:
Most popular songs De Press
Similar artists
Zacier
19 song