Witaj w moim koszmarze Dawid Madczyński
Lyrics
-
1 rating
Nie wierzę w boga, za to wierze w pieniadz,
nie wierze w milosc, upajam sie zemsta,
nie wierze w ludzkosc, stracilem wiare dawno,
rzadne szwy juz mnie dzis nie pozszywaja,
w tym miescie nie ma miejsca dla naszych wielkich serc,
nie ma takiego o tym czasie w galaktyce tej,
to sa nasze zycia, dostalismy je w prezencie,
teraz juz go nie chce,
stoje nad wanna, woda leci z kranu,
poleciec jak ona ale do dna wulkanu,
dzis mnie nie zaluj, pij, o mnie zapomnisz,
smutki w wodce, rowniez mnie w niej utopisz,
w rytmie melodii, ktora wybijaja krople,
deszcz,pot i lzy, ja na nowo sie narodze,
jestem jak topiele niesiony nurtem rzeki,
bo to zycie wyglada jak koszmar senny.
nie wierze w milosc, upajam sie zemsta,
nie wierze w ludzkosc, stracilem wiare dawno,
rzadne szwy juz mnie dzis nie pozszywaja,
w tym miescie nie ma miejsca dla naszych wielkich serc,
nie ma takiego o tym czasie w galaktyce tej,
to sa nasze zycia, dostalismy je w prezencie,
teraz juz go nie chce,
stoje nad wanna, woda leci z kranu,
poleciec jak ona ale do dna wulkanu,
dzis mnie nie zaluj, pij, o mnie zapomnisz,
smutki w wodce, rowniez mnie w niej utopisz,
w rytmie melodii, ktora wybijaja krople,
deszcz,pot i lzy, ja na nowo sie narodze,
jestem jak topiele niesiony nurtem rzeki,
bo to zycie wyglada jak koszmar senny.
contributions: