Niemoc Daria Zawiałow

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    2 ratings
od dwunastej karmie głowę snem
bezlitośnie wciskam każdy kęs
kapiące krople odbijają się od ziemi

jakże smutny jest dziś nocy dźwięk
beznadziejne cienie miasta brzdęk
to jest początek tej bezsennej epidemii


Miałam swoją chwile
a teraz pusto jest
nie wiedziałem jeszcze
że straciłeś z oczu mnie
bo Ty patrzysz inaczej w inną dal
nie umiesz już myśleć tak jak ja


od dwunastej karmie głowę snem
z trudem w środku gdzieś ukrywam lęk
paranoicznie dziś za oknem brzmi ulewa

znowu słyszę krzyczy nocy stróż
choć zraniony chce uciszyć ból
zamykam oczy wciąż się kreci karuzela

Miałam swoją chwile
a teraz pusto jest
nie wiedziałem jeszcze
że straciłam z oczu Cie
bo Ty patrzysz inaczej w inną dal
nie umiesz już myśleć tak jak ja


wciąż bez sensu krążę gdzieś
nawet nie zastanawiam się czy na jawie
dławią mnie już własne łzy
i chciałabym znów żyć lecz śnie na jawie




Rate this interpretation
Rating of readers: Terrible 2 votes
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim