Ziemia Obiecana Daniel Olbrychski, Wojtek Pszoniak, Andrzej Seweryn

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Niebo świeci pogodnie, od bruków coraz chłodniej,
Dobrze być tylko przechodniem, ulicą życia iść.
Była nam kiedyś dana Ziemia Obiecana,
Niezabliźniona rana, zielony młody liść…

Kto nam obiecał tę ziemię – ten nie dotrzymał słowa,
Grząskim jest bagnem pragnienie – pochłonie, coś zbudował…
Nienasycony głód i brud
Naszych uczynków, naszych cnót
Ran rozjątrzonych nie zagoił.
Jesteśmy chorzy tak, jak wprzód
– i tylko miasto stoi.

Jesteśmy poza czasem, słów przesiewając piasek,
Miedziane czoła nasze przykrywa potu śniedź.
Byliśmy kiedyś młodzi w najmłodszym mieście – Łodzi,
Tu każdy z nas przychodził, żeby pieniądze mieć!

Kto nam obiecał tę ziemię – żyć nie nauczył nas na niej,
W przeciwną stronę czas biegnie – tynki płowieją i pamięć…
Już miasto zapomniało nas,
Gazowych latarni płomyk zgasł,
Noc przyjdzie potem, świt po niej…
Nie wraca rwącą rzeką czas,
Pora nam westchnąć jeszcze raz:
Było, minęło – koniec!

Tu z dawnych naszych walk i zdrad
Nie został żaden prawie ślad,
To, czego nie ma – nie zaboli:
Nie ma już bankructw, zysków, strat,
Wszystko to zmiótł Historii wiatr
– i tylko miasto stoi.




Rate this interpretation
Rating of readers: Great 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim

Most popular songs Daniel Olbrychski, Wojtek Pszoniak, Andrzej Seweryn