Kolumbie, czego szukasz
I co ty chcesz odnaleźć?
I co ty pragniesz zgubić
I co ty chcesz ocalić?
Kolumbie, lądu nie ma
I nigdy już nie będzie
Zginęła wszelka ziemia
I tylko morze, morze wszędzie

Kto dom porzuca, dom
Kto morskim ptakom oddaje duszę
I wielkim snom
Kto zaprzysięga wiatrom
Zieleniom i mgłom, zieleniom i mgłom
Ten nie powraca ku żadnym ziemiom
Ku żadnym ziemiom, na żaden ląd
Ten nie powraca ku żadnym ziemiom
Ku żadnym ziemiom, na żaden ląd

Nie trwają wciąż podróże
Odbyte przed wiekami
I trwa wciąż łopot żagli
Zieleni oceanów
Od tylu lat już płyną
Ku gwiazdom horyzontu
Maria, Pinta, Nina
Od lądu, wciąż od lądu

Kto dom porzuca, dom
Kto morskim ptakom oddaje duszę
I wielkim snom
Kto zaprzysięga wiatrom
Zieleniom i mgłom, zieleniom i mgłom
Ten nie powraca ku żadnym ziemiom
Ku żadnym ziemiom, na żaden ląd
Ten nie powraca ku żadnym ziemiom
Ku żadnym ziemiom, na żaden ląd

Na żaden ląd