Nie chce juz dluzej z Toba byc. Patrzec jak nasmiewasz ze mnie sie.
Wszysto czego dotkne zmienia sie w ruine mowisz tak dobijasz dalej mnie,
a ja, ja smieje z tego sie. Wlasnie tak to jest moja gra.
Myslisz, myslisz i o niczym nie wiesz. Mowisz ze to wszystko takie glupie mmm...
Wiec gra,j graj lesny ty cyganie,znowu dzisiaj robisz manna na sniadanie.
ktory to juz dzien dzisiaj sie powtarza albo w czasie cofnac znowu sie to zdarza.
Nie chce juz dluzej z Toba byc. Ja albo ty ktos odejsc musi ztad.
Rosztac sie przyszla pora juz, wiec czesc, czesc i zegnam Cie juz!

Nie chcesz mnie dzisiaj powiedz tylko slowo a juz nigdy wiecej nie zobaczysz mnie o nie!
Moge ztad odejsc. O nie bede tesknic o nie!
Zapragniesz jeszcze mnie, zapragniesz kiedys mnie!

Ktory to juz raz oszukalas mnie i pedzisz, pedzisz, pedzisz jak we mgle.
Lecisz do innego aby uwiesc go, wyssac z niego kase i opruznic go.
Wiec czas, czas, czas jest Twoim bratem. Chcesz go jak najwiecej aby bawic sie.
Lecz pomysl troche, pogon swe komorki, ile ty tak wytrwasz czy nie zmeczysz sie?
Ja wiem, wiem jestes bardzo mocna ale czy na pewno sile masz jak walec?
Chcesz cos zabrac chcesz od zycia wiec troche sie przyhamuj i odwal sie od bycia.
Bycia taka, taka jaka bylas. Nie chce Cie dzisiaj wiec nie ma czego szukac.
Ja teraz koncze z Toba juz wiec odjedz, odejdz i zostaw nie tu!