0
0

Światła portu Cztery Refy

Lyrics and guitar chords

  • Guitar chords Redakcja
Kiedy światła portu gasły w rannej mgle         E B E B E
Oddając wodzie zieleń znów                      A - E -
Wpływaliśmy do doków, na spokojną toń           - A E
Zdziwieni, że to koniec już                     - A B
Był kielich za Starego, za nasze zdrowie też,   A B E
A za Johna wypiliśmy dwa                        - A B
Za świat, który zostawił, choć tak piękny jest  E A E
I za tamten, gdzie spokój już ma.               - B E

Ref:
Bo rodzimy się by żyć, póki kręci się świat,    E -
Ludzie żenią się, by nagle odejść w dal.        - B
Ale przecież są, gdzieś tu obok nas             E A E C#m
Tak długo, jak będzie trwał czas                E B A

Farwater za rufą jeszcze mrugał wciąż.
Nikt nie chciał pierwszy zejść na trap.
Pamiętam jak trudno było wziąć się w garść,
Z własnej koi zerwać rozkład wacht
Błądziliśmy po barach by zatrzymać czas
Ale w barach smutek nie ma dna.
Odpłynęliśmy wreszcie w miejski ranny gwar
Tylko słońce wschodziło, jak co dnia.

Bo rodzimy się by żyć ...

Znikali kolejno, odpływali w dal,
Załoga, jakiej nie ma dziś.
Ostatniego druha pożegnałem sam,
A na reje - wszyscy chcieli iść.
Kiedy z góry się niósł nasz beztroski śpiew,
To był najlepszy mój czas.
Teraz siedzę w fotelu, patrzę w puste szkło
Bo z lustrem wypiłem tylko raz.

Bo rodzimy się by żyć ...


Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim