0
0

Opowieść Cztery Refy

Lyrics and guitar chords

  • Guitar chords Redakcja
    20 favorites
DJest gdzieś na pewno tawerna,
Na pewno, bo wiele jest Aich,
Czy GBoston to, czy też EmBelfast,
To Anie ma znaczenia już A7dziś.

W półDmroku, przy dębowych ławach,
Wędrowców widziałem nie Araz
Lecz Gkażdy się zaraz odEmdalał,
Tylko Ajemu zatrzymał się A7czas.

Ref:
PoDstawcie choć wino, bo Agardeł nam Dbrak,
PoGpatrzcie, tam w kącie nie czAłowiek, lecz wrak.
Na Dtwarzy bruzdami podpisał się Bmlos,
REmęce mu Gdrżą i A7sus4już nie ten Agłos.
Hej, DStary, spójrz wkoło, otAoczył Cię Dznów
Krąg Gludzi spragnionych Dsoli Twych Asłów.
DWychyl tę szklankę i opowiedz Bmnam,
Gdzie Embłądzisz Gmyślami, czy Amorze jest Dtam?
G A D

DPodniósł siwiutką swą głowę
I mocnym spojrzeniem nasA zdjął,
I cGhociaż chłopy z nas Emzdrowe,
NieAjednemu hardemu kark A7zgiął.
DA potem rozpoczął opowieść
O życiu złapanym przez wAiatr,
JakG samemu sobie chciałEm dowieść,
Że Aocean to jego bA7rat.


Ref:
PoDstawcie choć wino, bo Agardeł nam Dbrak,
PoGpatrzcie, tam w kącie nie czAłowiek, lecz wrak.
Na Dtwarzy bruzdami podpisał się Bmlos,
REmęce mu Gdrżą i A7sus4już nie ten Agłos.
Hej, DStary, spójrz wkoło, otAoczył Cię Dznów
Krąg Gludzi spragnionych Dsoli Twych Asłów.
DWychyl tę szklankę i opowiedz Bmnam,
Gdzie Embłądzisz Gmyślami, czy Amorze jest Dtam?


DGdy skończył, rzekł: "Słuchajcie dobrze,
By życia nie strawić jakA ja,
KotGwicę rzućcie  na lądEmzie,
NieAchaj morze zostanie wam w A7snach."
DI wtedy jeden z nas spytał:
"A gdyby tak mógł jeszczeA raz
ŻycGie na nowo ułoEmżyć -
CzyA wtedy też w morze by A7zwiał?"


Ref:
PoDstawcie choć wino, bo Agardeł nam Dbrak,
PoGpatrzcie, tam w kącie nie czAłowiek, lecz wrak.
Na Dtwarzy bruzdami podpisał się Bmlos,
REmęce mu Gdrżą i A7sus4już nie ten Agłos.
Hej, DStary, spójrz wkoło, otAoczył Cię Dznów
Krąg Gludzi spragnionych Dsoli Twych Asłów.
WDtem dobiegł szum fali, łza spadła na Bmstół,
NiEme mówił już nGic, lecz wAiemy co Dczuł...

Rate this interpretation
Rating of readers: Good 5 votes
contributions:
Redakcja
Redakcja
Piotr
Piotr
anonim